Dla kogo jest ten film nie wiem, moze ku przestrodze dla bogatych biznesmenow zaczynajacych
popijac wiecej niz zwykle albo do puszczania w osrodkach dla uzaleznionych zeby zobaczyli jak
wyglada ich zycie w ciagu alkoholowej nieswiadomosci. Niestety wiekszosc naszej spolecznosci
ma, miala lub bedzie miala stycznosc z alkoholem i jego uzaleznieniem. Pija mezczyzni kobiety i
dzieci rozni ich tylko ilosc wypijanego alkoholu, bo kazdy kto pije nie rozni sie tak naprawde od tych
pokazanych w filmie. Po seansie wroci do domu walnie drinka i oszuka sam siebie ze jego
przeciez ten problem nie dotyczy on nie jest chory czy uzalezniony bo jeszcze nie sra pod siebie.
Film dowartościuje ludzi pijacych mniej i teoretycznie kontrolujacych jeszcze spozywanie alkoholu
ale przeciez nikt z nas nie urodzil sie alkoholikiem tylko z czasem sie nim staje.