Ze Czesi maja talent nie tylko do hokeja ale i do krecenia filmow. Niby nic takiego a przyjemnie sie oglada. Fantastyczna odskocznia od produckji made in USA. Taka mala lekcja historii dla tych ktorzy nie pamietaja czasow realnego socjalizmu.
Ciekawe jest to,ze my zazdroscimy Czechom ich kina,a oni nam naszego i mimo ze jestesmy tak bliskimi sasiadami,widac jak bardzo sie roznimy - inne jest nasze podejscie do historii,do ludzi i w ogole do zycia.Szkoda tylko,ze tak malo jest wspolpracy miedzy naszymi krajami,jesli chodzi o kino,a moglyby z niej powstac na prawde ciekawe rzeczy.Mam nadzieje,ze to sie kiedys zmieni.