Pod płaszczykiem uśmiechów i gestów kryją się żądze po uwolnieniu których nic już nie będzie takie jak dawniej .
Marek Gajczak nakręcił dobry film psychologiczny , o facecie który poznając pewną kobietę uwalnia dawno skrywane namiętności . W rolę kobiety wciela się doskonała Magdalena Boczarska która z każdą minutą wygląda jak milion dolarów .
Już po filmie IDEALNY FACET DLA MOJEJ DZIEWCZYNY wiedziałem że ta dziewczyna pokaże jeszcze na co ją stać . Uwodzi , kokietuje , przypominając dawne role Katarzyny Figury . Wprost nie można oderwać od niej wzroku . Co do Zbigniewa Kalety mam mieszane uczucia , momentami gra tak jakby mu się nie chciało , ale taka chyba była jego postać , zmęczona życiem i sztucznymi uśmiechami . Nie podobały mi się natomiast postacie wykreowane przez Tomasza Karolaka i Beate Kozikowską , samo pojawienie się i bycie na ekranie nie wystarcza . Przez pare minut pojawia się również Magdalena Różczka oraz dzielny policjant z Rodziny Zastępczej Jarosław Boberek , ale to tylko epizodyczne role , bez większych aspiracji . Wielkim plusem dla tej mrocznej opowieści jest muzyka grupy Agressiva 69 , która dodaje odpowiedniej tonacji dla filmu . Reasumując , mamy w Polsce mało udanych thrillerów erotycznych , film Marka Gajczaka bez wątpienia się udał . Mocna 6-tka .