Trochę jestem zaskoczony, że w tym filmie gra Scarlett Johansson. Nie tylko dlatego, że ten film nie jest jakimś kasowym hitem i wątpię, aby każdemu widzowi przypadł do gustu, bo ciężko się to ogląda (w szczególności przy tej muzyczce), ale również dlatego, że sama aktorka nie lubi być nazywana "symbolem seksu", pokazywać swojego ciała, a w tym filmie parę razy widać ją nago, co akurat mi się podoba.