PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8727}

Podejrzani

The Usual Suspects
7,7 104 700
ocen
7,7 10 1 104700
7,6 32
oceny krytyków
Podejrzani
powrót do forum filmu Podejrzani

Zawiodłem się jak cholera

użytkownik usunięty

Ok, na końcu okazuje się, że Spacey to Keyser Soze, ale aż do końca przesłuchania jesteśmy
wprowadzani w błąd przez historię która pada z ust Kinta/Keysera. Policja nie wie zbyt wiele na
temat napadu w porcie poza tym, że zginęło 27 osób, i przeżył Kint oraz poparzony Węgier.
Teoretycznie Spacey mógł zmyślić wszystko od początku do końca (no i jak się później okazało
faktycznie zmyślił) czyli sprawę z prawnikiem, kartoteki przestępców pasera, wszystkie rozmowy
między bandytami. Sęk w tym, że policja nie ma żadnych informacji które potwierdzałyby, albo
zaprzeczały wersji Kinta/Keysera, a poznajemy tylko i wyłącznie jego wersję wydarzeń. Tak wiec
reasumując film jest o przesłuchaniu na którym gość opowiada całkowicie zmyśloną historię,
zostaje zwolniony, a chwilę później gliniarz orientuje się w szwindlu. Bez sensu.

użytkownik usunięty

W drugim zdaniu miało być "aż do końca przesłuchania jesteśmy
wprowadzani w błąd JEDYNIE przez historię która pada z ust Kinta/Keysera"

ocenił(a) film na 9

Po pierwsze, mogłeś napisać w temacie [SPOJLER], psujesz ludziom zabawę.
a po drugie, czy na prawdę to jest bezsensu? W większości filmów (tego typu) widz jest świadkiem tego, jak Inteligentny Przestępca (tm) robi w konia Dzielnego Policjanta (tm), a na końcu dobro wygrywa. A tutaj mamy inaczej. Oglądamy i łykamy wszystko jak pelikan rybę, by się dowiedzieć na końcu, że nie tylko Policja, ale my wszyscy jesteśmy robieni równo przez jedną, niepozorną postać. The Usual Suspects ma wszystko co powinien mieć dobry film.Wcale się nie dziwię, że Spacey dostał za tę rolę Oscara - należało się.

użytkownik usunięty
marcin_majda

No za rolę to ok, ale scenariusz never ever!

p.s. gdybym chciał, to bym włączył opcje "uwaga temat zdradza fabułe" czy jakoś tak...

ocenił(a) film na 9

Można się zgodzić i nie. Z jednej strony scenariusz filmu wychodzi z norm kina, bo opowiadana nieprawdziwa historia głównego bohatera jest za razem pokazywana. Także myleni jako widzowie jesteśmy w dosyć prosty i brutalny sposób. Jednak z drugiej strony to inaczej byłby to jeden z wielu, wielu, wielu filmów tego gatunku, zamknięty w pewne ramy. Mi to odpowiada i nie, bo film ma swoje lata i przyznaję, że dałem się nabrać, chociaż po obejrzeniu stwierdziłem, że to było za proste. No właśnie, o to w tym chodzi, czyli twórcom się udało.
Kevin Spacey zagrał to fenomenalnie, jego rola mieszała dużo, ale nie za dużo. Zwróćcie uwagę jak jego postawia i inteligencja nienaturalnie zmienia się w trakcie trwania historii. Jego postać manipulowała otoczenie i to dało się wyczuć. Także nie sądzę, by było to bez sensu.

ocenił(a) film na 9
650E

Mam swoje lata ,więc oglądałem go w latach 90-tych,nie pamiętam dokładnie w którym momencie filmu wiedziałem już ,że Kevin to Keyser ,ale tak było ,teraz z przyjemnością niekłamaną sobie go obejrzałem i nadal twierdzę ,że to wspaniałe kino.9/10.

ocenił(a) film na 5
marcin_majda

chwilę po tym jak zaczynają gadać jedynie o Soze: no, ale chyba to nie będzie taki banał, że Spacey jest tym Soze...na pewno wymyślą coś lepszego. przecież to by było za proste....
koniec filmu: .....acha.

ocenił(a) film na 9
telegrafistka

no, zdarza się przewidzieć koniec filmu zaraz na jego początku, bywa. Twoja przenikliwość zepsuła Ci zabawę :)

W filmie nie ma wyraźnej odpowiedzi, kto jest Keiserem Soze. Verbal mógł być równie dobrze pracownikiem Keisera.
To, że ten facet w szpitalu twierdzi, że go widział, o niczym nie świadczy - w końcu nigdy go wcześniej nie widział!
Kiedy Verbal odwiedza jeńca na statku, tamten też mówi "I told them nothing!" nie stwierdzając jednoznacznie, że człowiek, którego widzi, to Keiser Soze.

Jak dla mnie najlogiczniejsze to: Verbal pracował dla Keisera, a zaraz po tym, jak ludzie Keisera go przejęli został zabity lub zabunkrowany gdzieś.

użytkownik usunięty
bar_tender

Teoretycznie to się również trzyma kupy

ocenił(a) film na 10
bar_tender

The greatest trick the devil ever pulled was convincing the world he didn't exist and like that he's gone - Dla mnie jak i większości osób jest jest dość jednoznaczne w kwestii tego kto jest Kayserem. Powstają nowe filmy czerpiące z podejrzanych przez co coraz więcej osób doszukuje się tutaj teorii spiskowych.

http://www.youtube.com/watch?v=KnGo6Qm0Wt8

ocenił(a) film na 3

No, właśnie. Jeśli oglądam jakieś zdarzenia na filmie, to oczekuję ich prawdziwości. Mogę być wprowadzany w błąd, ale sprytnie - poprzez skłanianie mnie do wyciągania błędnych wniosków, a nie bezczelnie przez obrazy - no, chyba, że stosuje się metodę obrazowania kilku wersyj wydarzeń, co jest jak najbardziej dopuszczalne.
Jeśli obrazy w filmie bazują na kłamstwie, to wszyscy bohaterowie, ich zachowania i nasz do nich stosunek, są na końcu filmu wyrzucane w kosza. Tchnie to gimbazą i trollingiem.

No, i oczywiście film jest bez sensu. Cała intryga obraca się bowiem wokół zabicia jedynego naocznego świadka, a nasz manipulant pozostawia przesłuchującemu go gliniarzowi całą bazę punktów zaczepienia, by ten się połapał, z kim rozmawiał. Zajmuje mu to zresztą 5 minut. I co dalej? Zabije gliniarza? A jeśli ten zdąży powiedzieć całemu wydziałowi, to co? Zabije cały wydział? Bez sensu. Już od połowy filmu trzeba wyłączyć logikę, bo nie dałoby się go dokończyć.

ocenił(a) film na 10
beniaminGT

Wszystko co mówi Verbal jest prawdą. Zmienia tylko nazwy, nazwiska itp. Nie wiem dlaczego od lat szukacie tutaj jakichś innych rozwiązań. Im więcej nowych filmów powstaje, tym więcej ekspertów od "Podejrzanych" z nowymi teoriami zaczerpniętymi z innych produkcji. Kluczem do filmu jest ostatnie wypowiedziane zdanie w filmie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones