Mega propagandowy film wysławiający żołnierzy USA i ich poświęcenie dla narodu. Nie da się temu zaprzeczyć ani trochę. Film aż ocieka chwała bohaterom, którzy giną za Stany Zjednoczone, gdzieś, tam daleko gdzie terroryści zagrażają światu...
Ale z drugiej strony pokazuje istotę śmierci tych właśnie chłopaków, którzy tam pojechali. Ukazuje, że mimo 21 wieku ludzie potrafią na chwilę się zatrzymać i okazać szacunek osobie, która zginęła.
Film się dobrze ogląda, mimo tego, że nie jestem zwolennikiem wojen i interwencji zbrojnych. Daje trochę do myślenia. Z pewnością nie spodoba się fanom Call of Duty i innych wojennych zabijanek:)