no to mnie skutecznie zniechęciłes, ale dzieki, bo mam dość autopromocji wspaniałych USA, dla samych dumnych Amerykanów film na pewno ok, to na pewno ma związek z ich kulturą i czcią dla ich kraju

Wiesz - bo dla wielu ludzi wychowanych w lewackim punkcie widzenia wydaje się dziwne że w USA większość ludzi nie jest naćpanymi hipisami którzy by co chwila pluli i szczali na trumny z żołnierzami - jak ktoś w to wierzy to nie dziwię się że film aż tak się nie podoba:).

Ten film jest nachalną propagandą całkowicie oderwaną od rzeczywistości. Zobacz sobie lepiej "W imieniu armii" (2009) bo jest o niebo lepszy.

Masz pecha ale rozumiem z racji głupoty jaką jest niemożność zaglądania w "Filmweba" obcych osób. Oglądałem już z 2 miesiące temu i dałem 8/10.

To jest jakby film o zupełnie innej tematyce którą łączy jedynie konflikt toczony przez USA w Iraku. Tutaj mamy dowiezienie trumny z ciałem na miejsce a tam jest jeszcze bardziej gorzka procedura pierwszego poinformowania o tym. No i oczywiście tu gra bardzo lubiany przeze mnie Kevin Bacon za co z góry ma u mnie plus:).

W sumie to nie wiem jak by musiano zrobić ten film żeby nie był propagandowy. Chyba tak że co 1/3 napotykanych osób powinna gadać hasła w stylu "J...ć" George Busha, a kolejna 1/3 powinna mieć wygląd naćpanego hipisa i pluć na przewożoną trumnę? No w takim razie to też była by propaganda godna bajek Michela Moora:).

Pozdr.

To nie propaganda, tylko ukazywanie NORMALNYCH relacji cywil-żołnierz. U nas może to wyglądać na propagandę, ale tylko i wyłącznie dlatego, że to my byliśmy zaślepiani propagandą sowiecką przez prawie 50 lat komuny i przez kolejne 20 lat postkomuny. I niestety tak to teraz wygląda, że prawdziwych patriotów, którzy mają szacunek do historii i munduru, jakąś świadomość historyczną, i tego co się dzieje teraz wokół jest garstka.
No, nic, американская пропаганда!
Приветствую вас, товарищи

Bo "lewacki" punkt widzenia to plucie i szczanie na poległych, a "prawacki" to cześć i chwała bohaterom... nigdy osoba o "prawackich" poglądach nie pluła i szczała na poległych...

film jest propagandowy..nie ma co ukrywac...ale jaka jest rzeczywistosc w USA to niech sie wypowiadaja Ci co tam byli.... mi sie wydaje ze amerykanie maja mocno wpojony patriotyzm,szacunek dla flagi,hymnu itp... wiec takie zachowanie ludzi jakie jest pokazane w filmie jakos mnie nie dziwi... to u nas nikt nie ma szacunku do munduru i ludzi ktorzy walczyli za nasz kraj.... tam jest inaczej...

Może uznał, że w taki sposób może oddać hołd poległym żołnierzom, którzy sami na wojnę się nie pchaja...
Nasi politycy robią laskę Amerykanom, a wyborcy robią laskę politykom.. Liczy się dla nich tylko kasa.
Ale z drugiej strony w Polsce jest dziwny patriotyzm... albo go nie ma, albo jest wyśmiewany. Może wydawać się to patetyczne, ale szkoda, że takie filmy nie powstają w Polsce. Szacunek dla flagi, dla osób które poświęcili życie dla kraju. W Polsce takich się opluwa, tych "dzisiejszych bohaterów", musi minąć wiele lat zanim człowieka się doceni, często po tym, jak świat kogoś doceni....

Film faktycznie wyciskający łzy i patetyczny, szczególnie niewiarygodna wydaje się eskorta prywatnych samochodów na włączonych światłach, ale to jest nieważne...