Demoniczny i elektryzujący Al Pacino, kreacja podobna do tej z filmu "Adowkat Diabła". Włos się momentami jerzy, chociaż to w sumie jeden z niewielu powodów, dla których warto obejrzeć ten film. Prawdziwie kobieca Rene to kolejny plus. Sam temat w sumie mało oklepany, zatem mamy coś świeżego. Zakończenie mało wystrzałowe. Generealnie 7/10.