Jestem osobą z niezwykle tolerancyjnym gustem,ale ten film był po prostu kwaśny!!!Byłam w kinie i po prostu sie uśmiałam!!! To jest istna komedia!!Najlepsze było hasło "łan miljon many" powtarzany przez porywacza:)albo telefonistka.. po prostu śmiałam się do rozpuku. Niekończący się tlen, węże,pożar, a koleś wciąż żył. Coś niebywałego.3/10
Może dobrą wentylację miała ta trumna ;) Poza kwestią powietrza i "pożaru" film jest dobry. Ciężki bardzo, ale dobry. W kinie bym nie wysiedział (dziwię się, że trafił do kin, jak dla mnie nadaje się od razu na dvd)
Nie byłam zbytnio przekonana do tego filmu, ale okazało się, że jest naprawdę dobry.
Według mnie zaskakujące zakończenie! Nie wiedziałam , że można nakręcić dobry film , którego akcja rozwija się w wyłącznie jednym miejscu - trumnie.
Ale byłam pewna, że juz do niego dotarli kiedy rozmawiał z nimi przez telefon ;)
ja też ale tylko przez ten jeden moment ;p ale chyba każdemu było wiadome od początku filmu że mu się nie uda ;)
Przepraszam, bo nie rozumiem - uśmiałaś się na TAKIM filmie?!
Człowiek umiera, walczy o życie, płacze, a Ty się ŚMIEJESZ?!
Dobrze, były niedociągnięcia, ale gdyby ich nie było to filmu też by nie było!
Ja szczerze mówiąc nie spodziewałam się że ten film będzie tak dobry i wstrząsający zarazem.
Końcowa scena tak mną wstrząsnęła, płakałam jak jeszcze na żadnym filmie.
Jak czytam, że ktoś się śmiał na tym filmie to aż mi niedobrze, zero wrażliwości.