Tak, tak. Chłop dzwoni na pomoc i mówi sensownie, że jest taki i sraki i że go rebelianci zakopali, a babeczka mu nie wierzy i potem kolejny chłop co też się go dopytuje jakby to był jakiś teleprank. Tak to w reallajfie raczej by nie wyglądało.
Ten gostek nie skapnął się, że ma węża w gaciach?:)
Po co on drze tak tego ryja i marnuje tlen? W Hollywood na serio myślą, że tak reagują ludzie w jakimś tam szoku? Mi się wydaje, że nie.
3 miliony $? Co? Postprodukcja? Przecież postprodukcja wyglądała jak sraka w tym filmie. Jakieś slow motion dodane w randomowych momentach i ten moment, gdzie zastrzelili tą babke haha przecież to wyglądało tak jakby jakiś chłopaczek z klasy informatycznej bawił się w camtasi