Po obejrzeniu filmu uznałam, że muszę być skremowana po śmierci, bo wizja obudzenia się w trumnie jest prawdopodobnie najgorszą z możliwych. Uh, nadal mam ciarki na całym ciele.
Swoją drogą, Reynolds to ma z reguły pechowy dostęp do tlenu, zarówno tutaj, jak i w pewnej scenie z filmu Deadpool... :D