Nakręcenie filmu w trumnie ? Pomysł wydaje się szalony. Ale jeżeli poda się go tak jak w tym
filmie, w sposób trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy, jeżeli urzec potrafią
nawet tak błache szczegóły jak różne rodzaje oświetlenia - z lampy, komórki, zapalniczki, jeśli
główny i jedyny bohater tego filmu spędza półtorej godziny w tej samej pozycji i musi
zainteresować widza jedynie tym co mówi - a wszytko to dzieje się w drewnianym pudle, to nie
można dać oceny innej niż 10. Absolutnie fascynujący film.
Tak do końca,to nie jest aż tak trzymający w napięciu,ale film nie jest zły.Troszkę mnie to nudziło momentami,ale zaraz sobie wyobraziłem,jak ja bym się zachowywał w takiej sytuacji i już tak kolorowo to nie wyglądało.W każdym razie,za zakończenie i za Reynoldsa,daję 7/10 bo lubię gościa.
Podobna scena była w filmie Kill Bill, tam jednak bohaterka zachowała się z goła inaczej ;P
Z której strony ten film był fascynujący? Już nie mówię o napięciu.. Dawno aż tak nie znudził mnie film. Nie polecam!
Nie był może najbardziej fascynującym filmem wszech czasów, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Jeżeli zrobiono ten film w trumnie, to już za sam pomysł nalezą się brawa. A za wykonanie, moim zdaniem rewelacyjne, jeszcze większe. Film, po którym można dostać klaustrofobii.
No moze nie dycha, ale dobry. Jak widac mozna zrobic dobry film bez kosztownych scenografii czy innych kosztow. A sam final zrywa beret.