Moim zdaniem Paul został oszukany, żeby chociaż w niewielkim stopniu dać mu nadzieję i podnieść na duchu. A tak naprawdę to Brenner albo nie wiedział ile osób udało im się uratować, albo po prostu nie uratowali nikogo, a po Paula ruszyli tylko dlatego, że sprawa wyciekła do mediów a ten film nagrany przez Paula trafił do internetu.

zgadzam sie z Salvatore9

no też mi się tak właśnie zdawało, że te ich udane akcje to jedna wielka ściema. A jest jescze kolejna rzecz która mnie dziwi, Paul w jednej ze scen znalazł swój numer tzn numer telefonu z którym pozostawił go porywacz, jednakowoż nie podał go Brennerowi i moje pytanie - dlaczego?

nie podał?

no nie, chyba, ze nie zauważyłem tego momentu, ale raczej nie. Tak się ucieszył, że go znalazł zadzwonił do żony, jej też go podał, ale ona ogarnęła co i jak na sekundy przed jego śmiercią, więc nie kminię...

musialbym jeszcze raz zobaczyc bo mi sie wydawalo, ze podal ten numer bo niby go namierzali, tylko wyszlo, ze to byl telefon w sieci egipskiej i mieli dlatego klopoty, pamietasza?

ale to o czym mówisz było wcześniej, oni probówali go namierzyć bez znajomości numeru, PAul odkrył go w poźniejszych fragmentach filmu

tez dopatrzyłem się tego, że podał ten swój odnaleziony numer w telefonie tylko żonie,a do tego Brennera to już nie zadzwonił ;)

Chlopie ale pisz ze to SPOJLER!!!

no chyba skoro nazwą wątku jest nazwisko bohatera to można się domyśleć, że będzie to spoiler...

Skoro nalegasz hehe Pzdr

Jezuuu, co za pytanie... Powiedział mu tak, żeby gościa uspokoić. Pomysł, że chodzi o innego White'a jest niedorzeczny.

nie spinaj się tak ;)

Przepraszam :) Po prostu nie znoszę Sherlocków, którzy w prostych rzeczach dopatrują się głębi.

Ćśśśś.. daj się chłopakowi nacieszyć, że samodzielnie to sobie wydedukował. Film jest prosty jak budowa cepa, ale jednak widzisz..

chciałem się tylko podzielić refleksją nt. filmu, jeśli masz z tym problem to bardzo mi to obojętne