Nie spodobało mi się. Powinno wyglądać inaczej, że go uratowali, wyciągnęli z trumny, a na zewnątrz czekałaby jego żona. Miałem nadzieję, że po tylu nieszczęściach które spotkały głównego bohatera przynajmniej go uratują.
Serio? Przecież takiego zakończenia każdy się spodziewał, a tu chodziło o zaskoczenie.
Mi osobiście podoba się takie zakończenie jakie jest ;)
Gdyby go uratowali to byłoby to takie do przewidzenia...
Dano nam zakończenie, którego prawie nikt się nie spodziewał i jest jak dla mnie lepsze :)
I jakiegoś zniszczonego miasta w tle. Albo zniszczonego statku kosm... ekhm, terrorystów.
Właśnie to zakończenie jest idealne w moim przekonaniu.
Twojego zakończenia spodziewał się każdy, a tego? Mało kto.
Pomijając fakt, że go nie uratowali to fakt, że odnaleźli Marka White'a sprawia, że ta końcówka jest jeszcze porządniejsza.
Nie wyobrażam sobie lepszego zakończenia tego filmu. :)