Treść nie jest dopasowana ani do dzieciaków ani do dorosłych. Zbyt zawiłe i głupkowato. Pomijam fakt z magicznym znalezieniem auta po dość sporym trzęsieniu ziemi, ale niech mi sprzedadzą patent na zejście z wieżowca (który miał pewnie ze 20 pięter jak nic) w kilka sekund, żeby znaleźć się u boku Pikachu. I nie wiem kto był bardziej irytujący od tego chłopaka, może ta pseudoreporterka, która na każdym kroku doprowadzała mnie do nerwicy.
Czy 6 to wysoko? Raczej średnio i takie mam zdanie o filmie jako dorosła, ale to film, który ostatecznie miał być trochę dla dzieci, trochę familijny i pod takim kątem dałam mu ocenę. Na nudne niedzielne popołudnie jest ok, ale nie będę porównywać tego filmu do wybitnych dzieł tylko po to, żeby w złości dowalić mu tylko ocenę na 3 :)