Pewnie polski dystrybutor nie chciał konkursowość z Avengers, którzy są wyświetlani dopiero od tygodnia i masa ludzi jeszcze pójdzie. Wiem, że w USA też End Game jest nową rzeczą, a jednak Pokemony weszły do kina, ale tam potencjalnych widzów jest po prostu więcej. Nasz rynek jest mniejszy, jest nas mniej i statystycznie chodzimy do kina rzadziej. Jeśli polski widz pójdzie na blockbuster dziś lub w przyszłym tygodniu pewnie pójdzie na marvela i gdyby miał alternatywę w postaci Pikachu też by pewnie w większości przypadków wybrał bohaterów.

Nic dodać nić ująć, nie jesteśmy takim rynkiem jak USA żeby pozwolić sobie na wypuszczenie dużych premier w małych odstępach. Z drugiej strony nie ma co narzekać, kiedyś czekało się po kilka miesięcy. Obecny trend pokazuje, że staramy się mieć premiery równolegle do tych w Stanach. Co dopiero mają powiedzieć Japończyki, oni zawsze na końcu :)

Dokładnie! U nas rynek jest zwyczajnie za mały, a seanse za drogie, by wypuszcząć tak blisko siebie duże premiery. Ludzie u nas nie chodzą często do kina. Ciężko ich przekonać, by poszli w ciągu tak krótkiego czasu na dwa filmy. No i publika Avengers i Pikachu jest dość podnobna.

Krótko podsumowując u nas Pikachu by po prostu poległ przy Endgame.

Mimo tego polski dystrybutor strzela sobie w stopę w większości wyświetlając filmy z beznadziejnym dubbingiem przez co traci potencjalnych dorosłych widzów. Domyślam się, że będzie tylko jedna projekcja z napisami o 20 wieczorem. Oby choć tyle.

No tu jest już kwestia gdzie chodzisz do kina bo w dużych miastach seansów będzie na pewno całkiem sporo zarówno z dubbingiem jak i napisami.

W Katowicach mieszkam, już byłem przedpremierowo, ale w moim dużym kinie w premierowy weekend są 4 projekcje 2D o 16(ok), 18:30, 20:50, 21:50, a 7 z dubbinngiem(w tym 2 3D). W pierwszym tygodniu zwykle wrzucają więcej, ale zawsze na napisy rezerwują godziny wieczorne.

Dzień dziecka jest 01.06 więc sporo ludzi zabierze swoje dzieci na Pikachu - chwyt marketingowy bardziej niż konflikt z Avengers :)

Ech, tak ciężko cierpliwie wytrzymać parę tygodni w dzisiejszym świecie...
Kiedyś na polskie premiery czekało się nawet kilka miesięcy, obecnie wydaje się że dość szybko premiery pojawiają się w Polsce (porównaj z innymi krajami). A spoilery? Po prostu nie klikać byle gdzie :-)

No właśnie widzę jak szybko. Na FW polska data premiery znajduje się na 4 miejscu OD KOŃCA. Nawet RPA jest przed nami.
I jeśli już tak pytasz czy ciężko cierpliwie wytrzymać parę tygodni, to tak! Jestem fanem pokemonów praktycznie od dziecka i czuję się głęboko urażony taką dużą obsuwą. Polscy dystrybutorzy traktują Nas, fanów, jak g*wno i mają po prostu na Nas wywalone.

Jakie to typowe dla Polaków, równać do dołu i dawać na siebie pluć, bo kiedyś było gorzej. Ta wypowiedź brzmi w stylu: "co te millenialsy, chcą dostawać godziwe pieniądze za pracę, kiedyś to się za darmo robiło i cieszyło, że jest praca".

czyli co każdy film który wychodzi tydzień 2 czy 3 po premierze światowej wali do ciebie spojlerami drzwiami i oknami? nie da się trafić na spojler przypadkiem a nawet jeżeli masz coś z głową i oglądasz/czytasz coś na temat filmu który masz zamiar obejrzeć mimo że panicznie boisz się spojlerów to i tak prawie wszędzie jest się o nich ostrzeganym. więc przestań bredzić :]