Dokładnie. Co gorsze- jest to opis dystrybutora... Ja na szczęście nie czytałam go przed obejrzeniem filmu, także były emocje. Szkoda jednak, że tylko do połowy filmu...

A ja się nie zgadzam z tym co napisałeś. Film sam w sobie nie jest o uciekaniu, to czy Jack ucieknie czy też nie nie stanowi głównego wątku tej historii. Moje odczucia po obejrzeniu tego filmu to przede wszystkim to jak szybko Jack zdołał się adaptować a jakie problemy miała Ma. Moim zdaniem różnica między nimi była taka, że Jack nigdy nie znał świata a Ma żyła w nim 17lat. Ostatnia scena daje możliwość zrozumienia tym, którzy tak jak Wy przez pół filmu skupili się na tym, czy ucieknie czy nie. Jack wchodzi do pokoju, żegna się ze wszystkim, łatwo mu to przychodzi czego nie możemy powiedzieć o Ma, która stoi w progu i nawet nie chce wejść.

Dokładnie. Film pokazał tak naprawdę przez jakie trudności muszą ludzie przejść po takich doświadczeniach życiowych.

Nie twierdzę, że film jest o uciekaniu i chyba dla każdego jest jasne, że nie jest to film sensacyjny. Jednak ja się bardzo cieszę, że nie czytałem opisu filmu i dzięki temu mogłem w nim odnaleźć cały wachlarz emocji, również tych związanych z lękiem o życie głównych bohaterów.

Czepiacie się a ma rację. To samo napisałem sam komentując ten film.. Ja niestety przeczytałem opis przed i to, że znałem całą fabułę filmu od pierwszej do ostatniej minuty bardzo mi się nie podobało. Dobry opis to taki, który wprowadza w tematykę filmu i zachęca do jego obejrzenia a nie taki, który opisuje cały film, bo fabularnie to tu niestety da się go w całości streścić właśnie w ot tak krótkim nawet tekście.

A ja uważam, że opis jest właśnie taki, jaki powinien być. Dobry opis to również taki, który pokazuje człowiekowi, czego ma się po filmie spodziewać. Ucieczka nie jest główną tematyką filmu i nigdzie nie powinno być zasugerowane, że jest inaczej. Mało to było sytuacji, w których film otrzymywał złe oceny ze względu na niespełnienie oczekiwań widzów? Czym innym jest trailer, który istotnie zbyt dużo pokazuje. Jest w nim większość ważniejszych scen.

Masz prawo tak uważać :) Dla mnie najlepszym opisem byłoby coś w stylu poniżej.

Jack ma pięć lat, gdy dowiaduje się od mamy, że pokój, w którym mieszka z nią od urodzenia, nie jest całym światem. Od prawie 6 lat są więzieni przez człowieka. Wychował się tu, myśląc, że po drugiej stronie ścian jest pustka.

Jak dla mnie starczyłoby tylko "Jack ma pięć lat, gdy dowiaduje się od mamy, że pokój, w którym mieszka z nią od urodzenia, nie jest całym światem." - to byłby opis idealny! Sama byłam bardzo wkurzona, że przeczytałam całość przed seansem. Dlatego swojemu mężowi przeczytałam tylko to pierwsze zdanie ;)

Boże! Jak przekichane muszą mieć ci, co przed obejrzeniem filmu, przeczytali książkę, którą zresztą "Pokój" dosyć wiernie przedstawia.

Chłopcu łatwiej przychodzi adaptacja gdyż pokój w którym żył przez 5 lat to nie był pokój kojarzący mu się z więzieniem, porwaniem czy gwałtem. To był jego dom. Natomiast z całą pewnością tak go odbierała Ma gdzie trafiła jako 17 letnia dziewczyna. Scena końcowa mówi o tym dokładnie. Oboje uczą się świata i życia ale każde z poziomu swojego bagażu doświadczeń.

*7 lat w nim żyła

Cholera. Świetnie. Przeczytałam. Jak mam teraz obejrzeć go?

Ja na szczęście przeczytałem tylko początek, ale i tak film ci się spodoba.

spodobal, ale nie potrafie juz calkowicie subiektywnie ocenic filmu jezeli sie dowiem o co w nim chodzi wpierw... : <

Zgadzam się, że opis zgadza, że ucieczka się powiedzie. Jeszcze bardziej zdradzają to zwiastuny. Jednak w czasie oglądania filmu jest tyle emocji i sama scena ucieczki jest ich kulminacją, że cieszyłem się że wiedziałem, że się uda. Film genialny.

Ojj tak ucieczka to po prostu mega kumulacja emocji!

Haha ja też czytałam wcześniej opis, a i tak nie mogłam usiedzieć w miejscu, gdybym nie wiedziała, czy się powiedzie, to bym chyba zemdlała z emocji!

Dokładnie tak samo. Wiedziałam, że się uda, ale i tak serce waliło mi jak szalone.

Tak samo plakat...

Przeczytaj opis Wielkiego Gatsby'ego, to jest dopiero dramat...

Przeciez nie rozumiem, w czym problem. To bylo jasne od poczatku, ze wydostana sie z pokoju - co wcale nie jest najwazniejsze. To nie jest film akcji czy thriller, tu nie chodzi o ucieczke. Co wazne, to wydarzenia po opuszczeniu pokoju, pokazanie co dzieje sie wewnatrz bohaterow, jak radza sobie w nowej sytuacji.
Strasznie splaszczasz 'Room' sprowadzajac go do zwyczajnego filmu akcji, gdzie psychologia postaci nie ma znaczenia..
A 'spoilery' na plakacie, w opisie i zwiastunach wcale filmu nie niszcza, bo nie to autor mial na mysli.

Zgadzam się. Na szczęście nie czytałem tego opisu przed seansem.

Ach te opisy wieczna udręka..ale Filmweb, w wersji mobilnej dobrze to rozgrał. Widzę przed oczami tylko dwa zdania, z których wiem tylko że Jack ma pięć lat, nie wychodzi z domu i nie wie co jest na zewnątrz. Niewiele tego ale o spojlerach mowy być nie może :-)

Bez przesady, to nie jest film o uciekaniu i czy się powiedzie, ale o emocjach i o tym jak Jack postrzega świat. Opis filmu nic nie zepsuł w odbiorze, poza tym ze zwiastuna i tak można wywnioskować, że się wydostali z Pokoju...

Film jest głównie o macierzyństwie (!!!), później o wolności i różnicach w jej postrzeganiu w zależności od perspektywy, a także o traumie pourazowej oraz o trudnościach w redefiniowaniu tożsamości i określeniu własnego miejsca na świecie.
Ten film nie jest sensacją o uciekaniu, a jeśli jak napisałeś głównie z tym związane były Twoje "największe emocje", to tym bardziej nie rozumiem Twojej oceny filmu aż na 8.

Zgadzam się całkowicie. Nie przeczytałam spojlera co prawda na Filmwebie (wystrzegam się tego, by czytać opisy filmu), ale przez przypadek w artykule na temat Oscarów, gdzie nagle redaktor, który do tej pory wymieniał same tytuły, w tym przypadku pokusił się o opis całej fabuły. Lubię doświadczać niepewności podczas seansu, więc to zepsuło mi całą frajdę. Niemniej, świetny film.

A co mają powiedzieć ludzie, którzy najpierw przeczytali książkę jak ja :D
Ale oczywiście zgadzam się, opis powinien zachęcić do obejrzenia, a nie podać wszystko "na tacy".

Hehe, też na seans poszlak znając fabułę z książki

Z tego, co wiem już sam trailer filmu pokazuje ucieczkę z pokoju, więc widocznie nie tylko o uwięzienie i wszystko, co tylko z tym faktem się wiąże, chodziło twórcom filmu.

Nie tylko opis, ale i zdjęcia w galerii. Nawet nie trzeba ich powiększać, by dowiedzieć się że uciekli.