Zubożała szlachta żyjąca na wsi po części przejmowała te chłopskie kody kulturowe, to zdziczenie i to zezwierzęcenie. Warto pamiętać, że polskojęzyczni chłopi praktycznie do końca XIX wieku nie czuli się Polakami. Oni jako ostatni, spośród polskich grup społecznych, przeszli emancypacje narodową. Wcześniej tradycyjnie Polaków nienawidzili, a do sprawy polskiej odnosili się z wrogością, szczególnie po carskiej reformie uwłaszczeniowej. Podczas Powstania Galicyjskiego chłop mordował ziemianina z okrzykiem na ustach "bić Polaka", następnie odciętą głowę zanosił do oficera austriackiego, który mu za nią płacił.
Po emancypacji to właśnie politycy wywodzący się z chłopstwa ukuli obrzydliwe określenie "prawdziwy Polak". Zaczęli wykluczać z grona Polaków inne grupy społeczne, etniczne, religijne, które tradycyjnie i historycznie do wspólnoty polskiej od wieków przynależały.
Tępy, antysemicki chłop był przeważnie osobnikiem niepiśmiennym, a mity antyżydowskie w tej prymitywnej społeczności przekazywało się ustnie na bazie plotek, pomówień, insynuacji, legend. Antysemityzm przecież nie zrodził się wraz z nazizmem czy tzw. żydokomuną. Wcześniej chłopi mówili o żydomasonerii, a jeszcze wcześniej utożsamiali Żyda ze znienawidzonym Polakiem. Żyd w czasach I Rzeczypospolitej był przecież pośrednikiem w kontaktach pomiędzy panem a chłopem. Ta nienawiść do Polski, Polaków i polskości ze strony chłopów ma historię sięgającą przynajmniej 500 lat. Dziś potomkowie chłopstwa plują na Polskę, kontestują legalne polskie władze, ilekroć się coś dobrego w prasie zachodniej o Polsce napisze kwestionują to, nieustannie narzekają, wyrażają swoją słabość, bezsilność, frustrację... Są niezmiennie niezadowoleni gdy Polska w czymkolwiek osiągnie jakiś sukces, źle znoszą gdy znani, wybitni Polacy są doceniani i nagradzani w różnych dziedzinach. Można powiedzieć, że chłopi i ich (mentalni) potomkowie pozostali antypolscy.
Ze wszystkich stanów polskich (szlachta, mieszczaństwo, żydzi, duchowieństwo, chłopstwo) chłopi w sensie kulturowym, cywilizacyjnym, naukowym dali temu krajowi najmniej. Nazwiska wybitnych Polaków żydowskiego pochodzenia można wymieniać bez końca. Chłopi bardzo rzadko przyczyniali się do rozwoju Polski w przeciągu tych ponad 1000 lat. Raczej wprost przeciwnie.

P.S. mój przyjaciel mawia, że chłopi są w Polsce elementem kulturowo obcym. Bliżej im do Rosjan i Kałmuków. Właśnie ze względu na tę historycznie uwarunkowaną nienawiść do Polski i Polaków.

"Wszyscy wielcy patrioci przed XX wiekiem pochodzili ze szlachty, nie z motłochu [..] Prawdziwy patriota nie powinien bronić motłochu."

Zapewne Ty i ten mądrala per333 uważacie, że macie pochodzenie szlacheckie. I oczywiście w związku z tym łatwo przychodzi nazywanie innych motłochem. Twierdzeniu "wszyscy.." można zaprzeczyć podając jeden przykład - Wojciech Bartos Głowacki.

"Ta nienawiść do Polski, Polaków i polskości ze strony chłopów ma historię sięgającą przynajmniej 500 lat. Dziś potomkowie chłopstwa plują na Polskę, kontestują legalne polskie władze [...] Można powiedzieć, że chłopi i ich (mentalni) potomkowie pozostali antypolscy. [..]
Chłopi bardzo rzadko przyczyniali się do rozwoju Polski w przeciągu tych ponad 1000 lat. Raczej wprost przeciwnie."

Cytowany powyżej tekst jest po prostu niegodziwy i powinien zawstydzać autora. Nie sądzę, aby łatwo było znaleźć kogoś bez przodków pochodzących ze wsi. A niepodległość Polski w 1918 wywalczyli głównie chłopi, bo tak wyglądały wówczas armie masowe z poboru.

A najbardziej znany kontestator obecnych legalnych władz polskich chlubi się akurat pochodzeniem szlacheckim ze strony obojga rodziców.

Posiadam herb pochodzący z XIV wieku ( Rawicz), pochodzę de facto ze spolonizowanej szlachty litewskiej (jak Mickiewicz)

z Wojciechem Bartosem Głowackim to mi zaimponowałeś, większość ludzi na tej stronie nie wie o kogo chodzi

skoro szczycę się szlachectwem, założyłeś, że jestem fanem Jarka Polskęzbaw, ale powinieneś wiedzieć, że nie jestem prymitywem utożsamiającym polskość z wiarą katolicką

nikogo nie oceniam ze względu na klasę społeczną

GRANDE FINALE : Pisałem o motłochu, a nie o chłopach. Nie wszyscy chłopi to motłoch, nie nie każdy motłoch to chłopi.

I tak przy okazji - piszesz niezłe recenzje

Moja wypowiedź w drugiej części dotyczyła cytatu z per333 i nie imputowała poglądów politycznych, jedynie pokazywała nietrafność twierdzenia.
Nie mam herbu, za to z dwóch lini przodków spolszczonych obcokrajowców. Nie przeszkadza mi to uważać się za Polaka i patriotę.
Co do recenzji, to niektóre są straszne i będę musiał je poprawić, bo wstyd.

ja mam prababcię Litwinkę oraz Austriaczkę i także jestem Polakiem i patriotą

Warto też zauważyć że chłopi do konca XIX wieku byli pod butem zaborców , a kto oddał w zabory Polske jak nie mieszczańskie pasożyty z szlachty? I co miał taki chłop powiedzieć ... nie ja sie nie dam biore gałąż i ide napieprzać tych zaborczych sk***nów po pyskach ta dużó by im narobił.A kto doprowadził do takiej sytuacji jak nie mieszczańska opasła ochlejska szlachta ? zabory XVIII wiek mówi ci to coś ?

poplątało się Tobie mieszczaństwo i szlachta, a szlachta rzeczywiście przyczyniła się do rozbiorów (konkretniej konserwatywna magnateria)

STAN CHŁOPSKI NIE MIAŁ W TAMTYCH CZASACH ŚWIADOMOŚCI NARODOWEJ, UWAŻAŁA WOJNY POLSKI ZA ''WOJNY PANÓW''

a zresztą ogranicz te obelgi i wulgaryzmy pod adresem szlachty polskiej i zaborców