Jest to raczej komediodramat, a nie tak jak pisze filmweb. Ale film jest nawet, nawet dziś widziałem na HBO więc zdaje relację. Historia taka sra... aktorstwo że tak powiem serialowe. Sytuację ratuje chyba kilka zabawnych scen. Także to całe zamieszanie z dwoma dziewczynami takie trochę niespójne. Kocha tą ale on ma innego. Więc żeby wzbudzić zazdrość spotyka się z inną. Kiedy wyznaje tej pierwszej (już zapomniałem jak miała na imię) że ją kocha to ona ma to gdzieś i idzie do tamtej i szczęśliwy koniec. Sam nie wiem dlaczego dałem 6 (czyli film niezły) ale niech już będzie za zabawne sceny (początek) i takie kulawe aktorstwo oraz przyjemną atmosferę takiego popołudniowego filmu.