Moim zdaniem motory w tym filmie odegraly drugoplanowa role. Sadze, ze rezyser nie chcac nakrecic filmu ludzaco podobnego do serii "szybcy i wsciekli" wybral motocykle a nie samochody. Trzeba jednak podziwiac efekty kaskaderskie i nie wnikac w szczegoly takie jak np. ubrania bohaterow! Uwazam ze film ma pokazac jak dla mlodego czlowieka moga byc wazne zyciowe idealy. Koncowa scena jest walka bohaterow z wlasnym soba. Krol kaliforni zrozumial co jest teraz wazne w jego zyciu, nie sa to wyscigi, ale syn ktory jest juz prawie mezczyzna i potrzebuje ojca bardzie niz kogokolwiek innego na swiecie. Dlatego tez odpuscil pod koniec wyscigu pozwalajac wygrac dla mlodszego i bardzo zawzietego chlopaka. Ów chlopak zrozumial, ze tak naprawde "krol kaliforni" byl jego idolem. A z wlasnym idealem nie mozna wygrac...