Opis filmu totalnie niezgodny z tym co na ekranie - gdzie Duszejko prowadzi jakiekolwiek śledztwo? Ona na wszystko trafia "niby" przypadkiem,
nie czytając książki mam wrażenie, że na siłę próbowano upchnąć ją w film i dlatego wszystko dzieje się na chybcika, dialogi kompletnie bez sensu, nie prowadzą żadnej fabuły,
gdyby cały film pociąć na kawałki i ułożyć w inny sposób to nikt nie zauważyłby różnicy