PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8762}

Pola śmierci

The Killing Fields
7,7 14 890
ocen
7,7 10 1 14890
7,2 5
ocen krytyków
Pola śmierci
powrót do forum filmu Pola śmierci

Po obejrzeniu filmu "Pola śmierci" zresztą świetnego, trudno nie jest mi odnieść że Czerwoni
Khmerzy są bardzo podobni do terrorystów z Państwa Islamskiego. W sensie jak powstali i jaką
mają ideologie. Czerwoni Khmerzy powstali tuz po konflikcie w Wietnamie a terroryści po konflikcie
w Syrii i w Iraku. W swych metodach walki jak i w ideologii są bardzo podobne - radykalne i surowe
podejście do społeczeństwa, do zarządzania. Może ktoś inne zdanie ?? Zapraszam do dyskusji :)

Knoocker

Na pewno podobieństwa są. Rzeczywiście skrajne interpretacje islamu mogą prowadzić do równie przerażąjących skutków jak totalitarne ideologie komunizmu lub nazizmu. Talibowie rządzący Afganistanem podobnie jak Czerwoni Khmerzy cofnęli kraj setki lat wstecz, odrzucając wszystko co nowoczesne. Tak samo postępowali kambodżańscy komuniści, którzy m.in. zakazali współczesnej medycyny na rzecz "ludowych" metod leczenia.

ocenił(a) film na 8
Knoocker

Trochę chaotycznie, bo na szybko, ale:

Co do podobieństw to trudno się nie zgodzić. Niemniej jednak wydaje mi się że "Czerwoni Khmerzy" i "ISIS" to jednak dwie inne bajki. W obu przypadkach mamy do czynienia z fanatyzmem, socjalizmem, IQ na poziomie temperatury pokojowej i ogromną brutalnością. Obie organizacje powstały w dobie destabilizacji w regionie i chyba na tym kończą się podobieństwa.

Zauważ że "Czerwoni Khmerzy" to komuniści, podsycony durną ideą proletariat który tworzy prowizoryczne rządy, które kończą się redukcją ludności kraju o 15-25% we względnie krótkim czasie. Prosty lud ogłupiony przez maoizm, który rezygnuje z największych zdobyczy cywilizacji (pieniądz, własność prywatna, szpitale, SZKOŁY), a przy tym delegalizuje religię. To tacy trochę gimbo-ateiści z maczetami, śmiertelnie przekonani o swojej racji, tylko dlatego że nie rozwinęła się u nich jeszcze prawidłowo percepcja. Motorem napędowym "Czerownych" była nienawiść do władzy, zachodu, intelektualistów, ludzi o lepszym statusie, czy duchowieństwa. W skrócie: "red monkey revolution". Tacy bolszewicy, tylko 50 lat później, w azjatyckim wydaniu.

ISIS to z kolei w moim przekonaniu znacznie trudniejsza do zdławienia kwestia, gdyż bazująca na fanatyzmie religijnym. To nie jest masa w stylu "żyć i żreć", z hasłem: "wyrżnąć burżujów", w ramach poprawienia własnego samopoczucia. Tutaj mamy do czynienia ze "świętą wojną" i ideą życia wiecznego, czyli chyba najpotężniejszą ideą znaną ludzkości. O ile ateista potknie się o źdźbło trawy i schowa łeb w piasek w obliczu niebezpieczeństwa, o tyle fanatyk religijny będzie trzymał głowę uniesioną, nawet gdy przyjdzie chodzić mu po cierniach i kaleczyć nogi, gdyż zawsze z tyłu głowy będzie miał Boga (nawet jeżeli tylko urojonego - ale tego sprawdzić się niestety nie da, ja tu jednak pozostaję optymistą - w erze kalifatu tym bardziej opłacalna sprawa:D).

Jaki z tego morał? Nie będzie czegoś w stylu "uspokojenia się sytuacji w EU i na świecie", będzie tylko gorzej i coraz "ciekawiej". Szlachetni, acz durni i naiwni euro-socjaliści stworzyli w latach 70' azyl dla Arabów, myśląc że dadzą się szybko zresocjalizować i zaczną żyć i myśleć tak jak my - błąd. Teraz mamy problem emigrantów w EU, ale paradoksalnie jest to szansa dla Polski aby stanąć na czele Europy jak w XVIw. USA obaliło Iracką dyktaturę która trzymała za dupę dzisiejszych bojowników z ISIS, chcąc szerzyć wolność i demokrację i co? Ponownie szlachetnie, acz pochopnie i naiwnie - powstaje ISIS, Irak zniszczony i zdestabilizowany, Afganistan to samo, a internet zalewają horrendalnie brutalne filmy i zdjęcia, które przerażają nawet mnie - kogoś kto już sporo widział.

Memorabilis

Tacy oni pewni swojej wartości i słuszności, bo mają problemy z percepcją. Co innego ja. :)

Zdecydowana większość liderów wojskowych puczy była nadzwyczaj inteligentna, niektórzy dziedziczyli władzę w wyniku rodzinnych/poddańczych awansów, ale przywódcą masowych morderstw nie zostaje się z samej chęci przelewania krwi. Jako światły człowiek bywający w świecie powinieneś zdawać sobie z takich drobnostek sprawę.

ocenił(a) film na 8
edi_nie_oglada_filmow

To dość oczywista prawidłowość, że aby przewodniczyć masie, trzeba się trochę wyróżniać. Niemniej jednak to chyba trochę jak z popularnością na YouTube, gdzie definitywnie największe "gwiazdy" nie wykazują zazwyczaj nic ponad dużą determinację, charyzmę i umiejętność celowania w najpopularniejsze potrzeby przeciętnego widza. Czyż nie podobnie jest z przywódcami? Charyzma i ogromna determinacja - tylko często wystarczało, co pokazuje historia. Zresztą: wskaż mi tych krwawych inteligentów proszę? Stalin? Che? Mussolini? Afrykańscy dyktatorzy...? :)

Poza tym nie wspomniałem nawet o ideologach, czy przywódcach, tylko o bezwładnym tłumie - nienawistnej masie, która w obu przypadkach odwala/ła brudną robotę. To jej się należy chyba głównie przyglądać: taki Che Guevara, Stalin, czy Nuon Chea (lider "Khmerów") nie wskórali by NIC w świecie wolnych ludzi - społeczeństwie chociażby takim, jak Ameryka.

Memorabilis

Dwa słowa - niemieccy naziści.

ocenił(a) film na 7
Memorabilis

Co Ty pleciesz?

Stalin byłby uwielbianym prezydentem.

A ten twój wolny świat - Amerykę, to chyba tylko z filmów znasz, i to nie tych najlepszych. Gdy Stalin urzędował w ZSRR, republika amerykańska sterylizowała pod przymusem tysiące ludzi ( niemieccy eugenicy biliby brawo ) i zamykała obywateli amerykańskich pochodzenia japońskiego w obozach koncentracyjnych. W tym samym mniej-więcej czasie skonfiskowała całe złoto Amerykanów, a za jego posiadanie, które stało się nielegalne, wyznaczyła karę dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Obecnie nie jest oczywiście lepiej. Już nie sterylizują, ale jak władza każe ci donosić na sąsiada, a odmówisz, to możesz dostać 2 lata. W amerykańskich więzieniach siedzi co setny Amerykanin ( więcej niż średnia sowieckiego Gułagu ), a średni wyrok za posiadanie narkotyków jest wyższy niż za morderstwo.

Nie istnieje żaden wolny świat. Istnieją tylko różne formy zniewolenia.

ocenił(a) film na 8
Memorabilis

Stalin był bardzo inteligentny, a Mussolini nie był zbrodniarzem.

ocenił(a) film na 7
Memorabilis

"Motorem napędowym "Czerownych" była nienawiść do władzy"

Że co?! Że jak?!

Dla czerwonych Khmerów władza była bogiem absolutnym. Wszystkie stosunki w kraju zamienili na stosunki władcze. Zero przestrzeni na dobrowolność ( czego najlepszym przykładem jest likwidacja pieniądza ), cała aktywność ludzka sprowadzona do dawania i wykonywania rozkazów.

"Szlachetni, acz durni i naiwni euro-socjaliści stworzyli w latach 70' azyl dla Arabów"

Szlachetni socjaliści?! Kogo tam jeszcze masz szlachetnego? Szlachetnych satanistów? Szlachetnych pedofilów gwałcicieli?

Ogarnij się człowieku z tymi pojęciami.

ocenił(a) film na 9
Memorabilis

nie można kmerom zarzucać braku inteligencji. to była krajowa inteligencja wykształcona na francuskich uniwersytetach.

ocenił(a) film na 7
Knoocker

Czerwoni Khmerzy są nie tylko podobni do czerwonych islamitów, ale są podobni do wszystkich czerwonych - z demokratycznymi politykami Zachodu włącznie.

Wszyscy oni chcą jednego - rządzić człowiekiem i go formować.

ocenił(a) film na 10
Knoocker

Jest między Czerwonymi Khmerami a ISIS zasadnicza różnic-otóż Khmerzy nie mieli najmniejszego zamiaru i żadnych planów na podbijanie świata. Tymczasem celem ISIS jest walka nie tylko na "ich" terytorium ale przeniesienie tej walki na cały świat, a zwłaszcza Europę i podbicie go. Khmerowi od początku do końca swojego istnienia działali wyłącznie na jednym terytorium.

ocenił(a) film na 9
Ivan_The_Maskarator

mieli plany i nawet je realizowali atakując wietnam

Knoocker

A czy Czerwoni Khmerzy nie byli czasem brutalnym eksperymentem myślowym Chin, które testowały w okupowanej Kambodży najbardziej skrajne odmiany komunizmu?

ocenił(a) film na 9
Znawca_

W Chinach zaczynał rządzić Deng Xiaoping, który reformował swoje państwo - gospodarka rynkowa, otwarcie na świat itd. Raczej wątpie żeby im się chciało takie projekt robić bo dobrze wiedzieli czym to sie skończyło w Chinach.

ocenił(a) film na 9
Knoocker

Deng zaczął rządzić w 1978 (czyli po obaleniu Khmerów) a "Rok Zerowy" i przejęcie Kambodży nastąpiły w 1975, czyli jeszcze za życia Mao.

ocenił(a) film na 10
Knoocker

Podobieństw jest sporo. Warto jeszcze dodać, że dojście Khmerów do władzy i powstanie ISIS to wynik działania Amerykanów. ISIS sponsorowali jako "demokratyczną opozycję", a Czerwoni Khmerzy doszli do władzy przez amerykańskie bombardowania Kambodży. W ten sposób chcieli wspomóc przyjaznego im dyktatora, ale ich naloty spowodowały, że Kambodżanie woleli poprzeć Pol-Pota niż proamerykańskiego dyktatora. Wyszli na tym znacznie gorzej, ale warto pamiętać, że dojście tego zbrodniarza do władzy było wynikiem błędów popełnionych przez USA.

ocenił(a) film na 9
Knoocker

Żadnych podobieństw. Kompletnie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones