Jak uwielbiam Willa Ferrell'a za jego role komediowe (vide oldschool) to ten film jest nudny jak flaki w oleju. Dawno się tak nie wynudziłem. Straciłem 47 minut swojego życia, bo tylko do tego momentu dotrwałem... Nie polecam i jest to nie tylko moje zdanie,
Niestety muszę się zgodzić. Film masakra. Nudny, okropne puste dialogi, bardzo słaba gra aktorska. Mark Wahlberg zagrał fatalnie. Nigdy nie uważałam go za wybitnego aktora, raczej za takiego co da się obejrzeć, ale tu zagrał na ocenę -5. Will Ferrell słabiutko. Jako tako broni się tylko Michael Keaton. To moja opinia. Są dwie fajne sceny w filmie - skok z dachu wieżowca ' w trawe' i dialog Ferrella z żoną za pośrednictwem starszej pani.
Po godzinie filmu zaczełam czytać książkę a film leciał w tle - pierwszy raz tak miałam. Nie było czego oglądać.
Pytanko mam - czemu skoro obejrzałeś tylko 47 minut dajesz temu gniotowi aż 3?? Śmiało! Nie zasługuje nawet na 1!
Fajny pomysł na zabawę konwencją, kilka lepszych gagów ale ogólnie to słaby film. Ale mimo wszystko nie miałam ochoty wyłączyć, bo liczyłam na twist na końcu z naszymi super glinami. Dlatego dałam 4.
A mnie się podobał, trzeba po prostu wczuć się w konwencję filmu. Przez pierwszych kilkanaście minut też byłam nieco skonsternowana, ale później tak się śmiałam na tym filmie, że współlokatorka kazała mi przestać jeść, co bym nie zeszła ;) Poza tym dla mnie widok Marka tańczącego balet - bezcenny :)
Lubię Farella i lubię oglądnąć se czasem głupie komedie, bo poprawiają humor jak nic innego. :) W tym filmie jednak czegoś mi brakowało, szczerze powiedziawszy jak Farell zawsze mnie śmieszył, to w tej pozycji nie śmieszył mnie prawie wcale. Było kilka fajnych momentów, ale niestety jak dla mnie na 5 :(