Znalazłem praktycznie tylko to , poza tym cisza .https://www.telemagazyn.pl/artykuly/polityka-recenzja-z-duzej-chmury-maly-deszc z-czyli-patryk-vega-przynudza-przez-ponad-dwie-godziny-75070.html

Telemagazyn to kiepskie źródło informacji, a Ty mógłbyś przez 8 lat ocenić więcej filmów niż Hans Kloss i zerowa aktywność. Wybacz, ale jesteś mało wiarygodny

Rzeczywiście aktywność Emilek jest niesamowita. Nie sądziłem, że właściwie w każdym aspekcie życia internetowego obecna władza wysyła swoją armie trolli...

Jedni krytykują bo prezes im kazał, drudzy bo ten film wcale nie ukaże niewyobrażalnych grzechów pisu. To jest po prostu bardzo dobry film inspirowany faktami o człowieczeństwie u polityków. Naprawdę warto pójść i nie patrzeć na ocenę na filmwebie i recenzje wielkich znawców kina

Oceniłeś ten film na 9 a Ojciec Chrzestny ma średnią 8,6 . Czyli Vega przebija według ciebie takiego reżysera jak Coppola . Brawo tak trzymać , durny ale jurny .

A co ma średnia ocena Ojca Chrzestnego do mojej osobistej oceny Polityki?

Ten film jest naprawdę żenujący. Sam Vega przed projekcją strzelił tak okropnie nieszczerą wypowiedź, m.in. bał się o swoją rodzinę, bo grożono mu bodajże. Nie lubię aktualnie rządzących, ale nie wyobrażam sobie, żeby kierowały nimi aż takie chęci na zablokowanie tego filmu (i tak dzianego reżysera), więc jak dla mnie pan reżyser na starcie już się spalił. Sam film próbuje pokazać jak okropna jest polityka, a dostaliśmy obrazek, który przedstawia jak okropne może być kino. :DDD Sceny skaczą jedna po drugiej. Dostajemy okropnie banalno-tanie reklamy cinkciarza - TAKICH JESZCZE NIE WIDZIAŁEM, NAPRAWDĘ. Vega przerósł wszystkich. Nie wiem w ogóle pod jaki gatunek ten film zaliczyć. Komedia odpada. Sam reżyser powiedział, że ludzie po 30 minutach przestają się śmiać, bo uświadamiają sobie jaka polityka jest okropna, chyba chodziło mu o sam film. Próbuje to być (para)dramatem z połączeniem jakiegoś (para)dokumentu, może nawet jakiś fabularyzowany reportaż. Ni chu chu nie wiem do czego to zaliczyć. Mam wrażenie, że ostro oni tam polecieli. Szkoda, że zarobią na tym forsę.

Może ktoś to zauważy:
Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina! Błagam, niech nikt nie idzie na to do kina!

Zgadzam się w 100%. Może to nowy gatunek: żenadokomedioGNIOT... Ten film nie wnosi nic nowego, czego juz byśmy nie wiedzieli o politykach z gazet/internetu lub nie poznali z "Ucha Prezesa". Momentami śmieszny. Postaci, sytuacje przejaskrawione do granic absurdu (Misiewicz - początkowo śmieszne, później do porzygu żenujące...). Watek o JarKaczu nudny (co autor chciał przekazać m.in. częścią filmu nad rzeką?) Wulgaryzmy i relacje "damsko-meskie" w najgorszym wydaniu oczywiście obecne ;) Obejrzałam to tylko dlatego, że dostałam darmowe zaproszenie (i częściowo z ciekawości), niech komentarzem będzie fakt, że część osób zaczęła wychodzić w trakcie "seansu" ... Maszynka do zarabiania kasy i świetna reklama Cinkciarz.pl. Pan Vega wie jak robić biznesy :)

Do kolegów wyżej próbujących rozkminić gatunek tego filmidła - ja proponuję taki: jest to ekranizacja memów politycznych. Ale raczej z gatunku tych żenujących, tworzonych na siłę i na szybko. Pozdr :)

Oglądajac trailer ma sie za soba okolo 85% najlepszych scen.Pomijajac to film szalu nie robi.Po zapowiedziach spodziewalem sie ze film bedzie obrazoburczy i szokujacy,a nie widzialem niczego o czym bym wczesniej nie wiedzial i tyczy sie to pewnie kazdego kto choc troche sledzi scene polityczna.Aktorsko calkiem niezle,nie ma sie do czego przyczepic,ale scenariusz generalnie nie istnieje.Zamiast tego mamy luzno polaczone ze soba scenki,jakby ktos polepil wybrane memy z internetu i zrobil z nich krotkie etiudy.Uwazam ze pan Vega najlepsze co w tym filmie zrobil to to jak go zareklamowal.Za to powinien dostac nagrode,za dokonania na ekranie juz nie koniecznie.Na koniec dodam tylko ze nie wiem czy on chcial wladzy zaszkodzic ,czy jej wizerunek ocieplic.
Jezeli zastanawiacie sie na co wydac te 20-40 zlotych[w zaleznosci od kina i dnia]to proponuje isc na spacer i kupic sobie lody poki cieplo,a na film poczekac az wejdzie na vod lub pusci jakas stacja w tv

Hej, najlepsze sceny były pokazane w zwiastunie. Ogólnie od strony aktorskiej wygląda to dość dobrze, ale film poległ na scenariuszu. Ot zlepek skeczy, które można było zobaczyć na kanałach informacyjnych w ciągu ostatnich paru lat. Jeśli podobały Ci się ostatnie produkcje nakręcone przez Patryka Vegę (Pitbull: niebezpieczne kobiety, Botoks, Kobiety mafii), to i ta też powinna być w Twoim guście.

Jak dla mnie obsada dała radę, a więc przynajmniej z tego powodu film zasługuję na ocenę wyższą niż 1/10.
Jakbyś uznała mnie za mało wiarygodnego, to odsyłam na YT. Tam swój kanał ma Artur "Kinomaniak" Pietras (kiedyś prowadził swój program na TV4), gdzie recenzuje filmy. "Politykę" też ocenił.

Pozdrawiam

Tutaj masz rzetelną recenzję Tomasza Raczka.
https://youtu.be/A4L1WQhlacU