Chyba wypada mi się zgodzić z poniższymi komentarzami, lecz mimo wszystko, nie dam tak wysokiej oceny. Dlaczego? Po pierwsze: scenariusz mógłby być o wiele bardziej dopracowany/ ciekawszy. Po drugie: postać Arweny była całkowitą porażką... brzydszej dziewczyny nie było? I wreszcie, po trzecie: w filmie aż roiło się od bezsensownych scen walki, mających kiepskie rozwiązanie, a Gollum w worku był stanowczo za mały. Żeby jednak nie wyjść na złośliwą czy wybredną, śmiało mogę powiedzieć, że podziwiam realizatorów za chęci, wytrwałość w pracy i oczywiście starania stworzenia kontynuacji wizji Jacksona. To wielki plus ekranizacji, nie nawiązując już nawet do oczywistego amatorskiego budżetu! Podsumywując, film powinien zobaczyć każdy szanujący się fan, choć nie spodziewać się oszałamiającej rewelacji.