Właśnie wróciłem z kina i uważam, że jako horror to gniot. Naprawdę nie jestem wymagającym widzem, ale ten film w większej części był bardziej groteskowy niż straszny. Oryginalnej wersji nie oglądałem. Według mnie najlepsze ujęcia były na samym początku filmu. Później robiło się to coraz bardziej parodystyczne i tanie. Ojciec ciągle szastał w domyśle zabawnymi wypowiedziami w momentach, w których do śmiechu na jego miejscu by mi nie było. W dodatku matka, której córka znika w paranormalnych okolicznościach, sprawia wrażenie jakby co najwyżej deszcz zmoczył jej pranie. Jeżeli szukasz czegoś ambitniejszego to odradzam. :)

Dla mnie nie będzie chyba nigdy gorszego horroru niż Babadook, którego oceniłeś na siedem. Jestem pewien, że jak obejrzę Poltergeista, pewnie nie raz się przestraszę.

W Babadooku w trakcie seansu sporo scen wydało mi się śmiesznych, ale po późniejszym przeanalizowaniu tego, co zobaczyłem, stwierdziłem, że to całkiem ciekawa historia. Chyba nie można wziąć Babadooka dosłownie, ja odniosłem wrażenie, że to wszystko działo się w głowie głównej bohaterki, że to była jakaś przenośnia tego, co działo się w jej głowie. W końcu ona sama wymyśliła i napisała Babadooka prawdopodobnie po śmierci męża. A ostatnia scena może znaczyć to, że w końcu jakoś okiełznała swoje lęki (karmiła je), to, że obwiniała się o to, że to jej synek był przyczyną śmierci jej ukochanego męża. Natomiast Poltergeist to dosyć prymitywny film.

Dla mnie ten Babadook to prymitywny horror, irytująca i śmieszna historia o jakimś potworku, żadna scena w tym filmie mnie nie wystraszyła. Czzyatm, że ten nowy Poltergeist to praktycznie to samo co oryginalny Duch a oglądając oryginalnego Ducha nie raz podskoczyłem ze strachu, więc podejrzewam, że tutaj będzie tak samo. Ogólnie horrory o duchach to najlepsze i najstraszniejsze co może być w horrorze.

Nie oglądałem oryginalnej wersji, ale spotykam się z wręcz przeciwnymi opiniami, że Poltergeist nie dorasta do pięt starszej wersji. Sądząc po najwyżej ocenionych przez Ciebie horrorach lubisz ambitne kino, a według mnie Poltergeist zdecydowanie ambitny nie jest. No ale widzę, że nie jestem w stanie Cię zniechęcić, więc koniecznie podziel się wrażeniami po seansie!

Czekam na napisy.

On lubi ambitne kino? xD
Wręcz przeciwnie im głupsze tym bardziej dla niego. Spójrz na samo gadanie o Babadooku. Dla niego to śmieszna historia o potworku bo on NIE POTRAFI przeanalizować nic. Nie potrafi myśleć.

Ja wchodzę na jego listę najwyżej i nie widzę tam nic co by się ocierało o ambitność.

Babadook był bardo dobry :) Poltergeist chyba oglądnę w necie, jeżeli taki słby.

Poradzę Ci to co już wcześniej komuś poradziłem. Lepiej ponownie obejrzeć oryginał.