Chyba tylko nowa odsłona "Koszmaru z ulicy Wiązów", czy Halloween" Rona Z., wyróżnia się jako ciekawy i dobrze wykonany remake kina z lat mojego dzieciństwa :( Totalnie bezpłciowa gra aktorów, w którym prym wiodą rodzice Madison. To jakiś dramat jak oni okazują emocje bo zaginięciu córki. Kiczowaty humor wywołujący śmiech na sali i warunkujący opuszczenie głowy dialogi dopełniają obraz sporego rozczarowania. Wszystko dzieje się tak szybko,że gdzieś zanika klimat tego co doświadczyliśmy w 1982 roku. Na + sceny gdy objawiają się poltergeiści. 5/10 tylko z sentymentu.