Jeżeli patrzy się na niego przez pryzmat orginału to jest to dziadostwo jakich mało! A jeśli ogląda się jako coś zupełnie nowego-to jest to lipa i masakryczna kaszana dla małolatów!
Kosztował 35 milionów, zarobił 90. Czyli się opłacało. A przecież po to głównie robi się filmy, szczególnie takie.
Też jestem zdania że to dziadostwo, ale biznes to biznes. Producenci liczyli pewnie na to że ludzie przyjdą choćby po to by skonfrontować to coś z oryginałem. I się jak widać nie przeliczyli.