Ocena 4/czwóreczka, jest idealną oceną, jaką można przypisać temu filmowi. ''Ujdzie''... To słowo idealnie odzwierciedla to, co chciałbym przekazać. Z braku laku, i jeśli nie mamy pomysłu, a akurat leci w TV, to można looknąć... W innym przypadku, gdy np. specjalnie zadamy sobie trud szukając tego obrazu w sieci, to te negatywne odczucia się wtedy uwypuklą, a nota spadnie jeszcze w dół, hehe.

Tak więc... Jeśli nie macie co robić, siedzicie na kanapie przeskakując po kolejnych kanałach, a w tym czasie się zatrzymacie akurat gdy zacznie się seans, to można zobaczyć -najlepiej z nastawieniem na to, że nie będzie żadnych fajerwerków/pozytywnych odczuć.

PS. Jakim cudem namówili oni Sama Rockwell'a do tego, by wystąpił w tym przeciętnym filmie ?? Przecież musiał przeczytać scenariusz, więc wiedział jaki jest słałby... W 2015 zaś, Sam był już aktorem o ugruntowanej pozycji w przemyśle filmowym. heh, zapewne honorarium musiało być wysokie, -innego wytłumaczenia nie widzę. PozdRoo