Oceniłem film jako dokument, nie jestem też fanem, żeby nie było ale jak czytam komentarze ludzi, którzy sami w życiu nie osiągnęli kompletnie nic i są jedynie loginem w sieci...mam mieszane uczucia. Jesteś nikim, dno...zamyka taki jeden z drugim laptop i idzie pracować na kasie w biedronce w najlepszym wypadku albo w ogóle starać się skończyć szkołę podstawową. Święta, idealna polska cebula i jej mentalność...Zawsze żal Wam gdy komuś się powiedzie, gdy ktoś lepiej zarabia, odreagować można w komentarzu przecież, czyż nie? Doszukać się słabych punktów i jazda...Zróbcie dokument o sobie, posypią się same 10-tki na 200%. Zacznijcie od słów - dziś rano znów musiałem wstać.