Jedyne do czego się można doczepić w związku z tym filmem to jego polskie tłumaczenie - ale w końcu naszym dystrybutorom chodzi o przyciągnięcie jak najwięcej ludzi do kina więc nie czepiajmy się. W sumie nie da się tego za bardzo przetłumaczyć wprost na polski. Chociaż motyw przwijający się przez cały film czyli dwie stare strzelby są w angielskim tytule a w naszym tłumaczeniu ich zabrakło - może to nawet dobrze mamy przez to większy stopień zaskoczenia. Podobnie jak "Przekręt" (tym razem ładnie przetłumaczony) to kawałek inteligentnego gangsterskiego kina. Jak dla mnie to pewna rewolucja gatunku na taką miarę jaką był Spaghetti-western.