Jak człowiek się ma przekonać do polskiego kina jak z uporem maniaka wciskają nam takiego nie odpowiedzialnego kretyna jak młody Królikowski? Inna sprawa że ciągle te same gęby do każdej komedii biorą, żeby chociaż faktycznie to śmieszne było... Ktoś pamięta jakąś naprawdę śmieszną polską komedię z ostatnich lat?