PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32273}

Portier z hotelu Atlantic

Der letzte Mann
7,7 3 823
oceny
7,7 10 1 3823
8,3 18
ocen krytyków
Portier z hotelu Atlantic
powrót do forum filmu Portier z hotelu Atlantic

Niemieccy ekspresjoniści lubowali się w niezwykłych fabułach, opowieściach niesamowitych, kryminałach, legendach i horrorach. F.W. MURNAU nie był wyjątkiem - wśród jego najważniejszych filmów znalazła się między innymi historia o wampirze oraz ekranizacja "Fausta". W "Portierze z hotelu Atlantic" reżyser sięgnął jednak po temat realistyczny, w zestawieniu w wybujałą fantazją większości dzieł ekspresjonistycznych niemal banalny. Bohaterem filmu jest odźwierny z tytułowego, eleganckiego hotelu. Starszy, poczciwy pan wykonuje prostą w gruncie rzeczy pracę - ubrany w liberię wita przybywających do Atlantiku gości, otwiera im drzwi, czasem niesie walizki. Dla portiera jego stanowisko jest jednak źródłem ogromnej dumy; bohater szczególną wagę przykłada do swego wspaniałego (przynajmniej we własnym mniemaniu) uniformu. Mundur, nawet, jeżeli jest to tylko liberia hotelowego portiera, zapewnia mu szacunek otoczenia. Pewnego dnia odźwierny po przeniesieniu wyjątkowo ciężkich walizek oddala się na chwilę, by odpocząć. Pech chce, że krótką nieobecność bohatera na stanowisku odnotowuje złośliwy kierownik. Następnego dnia portier przychodzi do pracy i dowiaduje się, że został karnie zdegradowany do roli dziadka klozetowego, zaś pozycję odźwiernego oraz ukochany mundur otrzymał nowy, młodszy pracownik. Świat bohatera wali się w gruzy; upokorzony, pozbawiony posady i uniformu starszy pan staje się pośmiewiskiem wśród sąsiadów, a co gorsza traci szacunek dla samego siebie.

W kanonicznej książce o twórczości F.W. Murnaua, wybitny historyk kina Lotte Eisner napisała, że film taki jak "Portier z hotelu Atlantic" mógł powstać tylko w Niemczech - kraju, w którym "mundur traktuje się bóstwo". Rzeczywiście, obiektywnie rzecz biorąc dramat głównego bohatera wydaje się nieważki. Murnau wyolbrzymia go jednak do wymiarów tragedii, używając całego arsenału silnie działających na emocje środków jakimi dysponował niemiecki ekspresjonizm filmowy lat 20. Nie chodzi tu o obiektywną miarę wydarzeń, lecz o sposób w jaki swój upadek przeżywa główny bohater.

"Portier z hotelu Atlantic" uważany jest za jeden z przełomowych momentów w rozwoju języka filmowego. Murnau, zawsze skłonny do innowacji i formalnych eksperymentów, przeprowadził w tym filmie rewolucję - ruszył z miejsca statyczną do tej pory kamerę. Nieśmiałe próby w tym zakresie zdarzały się oczywiście również wcześniej, ale nigdy nie zostały przeprowadzone tak konsekwentnie i z tak doskonałym skutkiem artystycznym jak w "Portierze". Podczas kręcenia filmu operator Karl Freund woził kamerę na wózku inwalidzkim, a także przywiązywał ją sobie do piersi i wykonywał ujęcia jeżdżąc po planie na rowerze. Dynamiczne zdjęcia z ruchomej kamery jakie zastosowano w "Portierze" były jednym z przełomowych momentów w dziejach kina, innowacją porównywalną z wprowadzonym kilka lat później filmem dźwiękowym. Dzieło Murnaua zrobiło wielkie wrażenie zwłaszcza na Amerykanach. Zarówno dla reżysera, jak i dla odtwarzającego główną rolę, znakomitego Emila Janningsa, "Portier" stał się biletem do Hollywood - obaj utalentowani Niemcy kontynuowali swoje kariery za Oceanem.

"Portier" jest dziełem wyjątkowym także z innego powodu. To jeden z bardzo nielicznych, pełnometrażowych niemych obrazów, w których narracja poprowadzona jest wyłącznie środkami filmowymi. Murnau zrezygnował zupełnie z tekstowych plansz z dialogami i objaśnieniami fabuły - wszędobylskiego elementu w innych niemych filmach. Reżyser zrobił tylko jeden wyjątek. Zaniepokojeni pesymistyczną wymową "Portiera" producenci wymusili dopisanie happy endu. Murnau i jego scenarzysta Carl Mayer musieli ulec naciskom, ale przed sztucznie doklejonym i nie pasującym do całej historii epilogiem umieścili planszę z tekstem. Informowali w nim, że w tym miejscu film powinien się skończyć, autorzy jednak "zlitowali się" nad bohaterem i postanowili ulżyć jego niedoli.
(Ale Kino!)

ocenił(a) film na 6
Pawel_2

Świetny teksy. Nie wydaje się długi, a zawiera wspaniałą analizę, w tym co dla mnie ważne strony technicznej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones