"Potężne Kaczory" to sympatyczna komedia z lat 90., na pozór taka jakich wiele. I możliwe, że jest schematyczna i banalna, ale za to bardzo przyjemna i zabawna. Humor odpowiedni dla każdego i na szczęście film nie jest jakiś przesadnie ckliwy. Reżyser dobrze porcjuje składniki i zgrabnie je ze sobą łączy. Jest więc zabawa, sport, ale i chwile refleksji. Było takich filmów sporo, ale ten także jest niezły. Uroku dodaje mu klimat lat 90. - jakby dziś to nakręcili, to nie byłoby to takie fajne. Emilio Estevez jak zawsze fajnie wypada - lubię tego aktora. A w roli drugoplanowej pojawił się Joss Ackland, o dziwo w roli pozytywnej i nawet włosy mu doczepili. Znany jest z ról negatywnych w np. "Zabójczej broni 2", "Uciec, ale dokąd?" czy "Święty Mikołaj z 34. ulicy". W sumie zawsze przykuje uwagę widza :D. Dzieciaki również zagrały spoko i niezłą paczkę stworzyli. No niezły film - oceniam na mocne 6/10, bo jednak są lepsze.
Film widziałem w Puls 2 i czytał Jacek Brzostyński, takim nieco starszym głosem.