Strasznie dużo wątków i postaci...to tej pory nie wiem o co biegało w tej scenie z
murzynami w fabryce. Jak dla mnie, dobry dla beki. Dziwne akcje (jak w domku psycholi)
rosyjskie dziecko z tym samym wyrazem twarzy, połowa dialogu składa się ze słowa
'f**k',co
chwile dodatkowy wątek, a zakończenie...no cóż...AMERYKA!
Jedynym plusem tego filmu była Vera, która jest znakomitą aktorką i totalnie nie pasowała do tego filmu... Była po prostu zbyt dobra.
najpierw trzeba zaczac od tego czy sa w tym filmie jakies minusy, bo raczej ich nie widze, a juz napewno minimalnie. Swietna gra Paula Walkera, najlepsza w jego filmografii, Vera akurat byla w cieniu, chociaz tez swietna.
jakbyś oglądał uważnie to każda scena ma sens w tym filmie...a zakończenie jak dla mnie jest rewelacyjne...nie jak w każdym tanim filmie że wraca do zdrowia i żyje długo i szczęśliwie w swoim mieście! zakończenie ma pewne ukryte znaczenie ale cóż nie dostrzeże go ktoś kto nawet nie wie do jakiego gatunku filmu go przypisać.... tyle z mojej strony.pozdrawiam