Film byłby świetny, gdyby nie przekleństwa powtarzające się w co drugim zdaniu... no comment.
Niestety, z tego powodu muszę zaniżyć ocenę. 7/10. Puls się nie popisał.
w jakim świecie Ty żyjesz? już w szkole więcej bluzgają...
sądzisz, że film o gangsterach bez przekleństw byłby wiarygodny? no comment...
zrobiliby W-11 albo Detektywów zamiast ZAJEBISTEGO filmu....
W jakim świecie żyję? Kulturalnym. Ale nie chodzi tu o mnie. Przychodzę z zamiarem obejrzenia świetnego filmu, a nie do szkoły, żeby słuchać bluzgi. Kur**? Po co co chwila ją wołają? Założę się, że sam nie wiesz co mówisz, jak tak przeklinasz w szkole. Obyłoby się bez tego. A jednak można zrobić wiarygodny film o gangsterach bez przekleństw, jako przykład podam chociażby Chłopców z ferajny, Prawo Bronxu, Blow. Bez porównania, nie porównuj polskich szmir z amerykańskimi hitami.
wyluzuj...:P
kultura kulturą, a życie życiem... ja też prowadzę normalne życie, otaczam się raczej kulturalnymi ludźmi...:P
szkołę skończyłem 20 lat temu, więc nawiązywałem raczej do ogólnie panującej obecnie opinii o szkołach, ja rumieniłem się w szkole, jak powiedziałem "dupa", przeklinałem to chyba w myślach, takie były czasy :P
teraz to inna sprawa, ale to nie jest miejsce na takie zwierzenia :P
zgadzam się z Tobą, że filmy, które wymieniłeś są dobre bez wulgaryzmów, ale co powiesz na np. "Wściekłe psy'?
uważam, że takie filmy muszą zawierać wulgaryzmy, ukazują brudny, wynaturzony świat, w którym nie ma miejsca na kulturalność...
film filmowi nierówny :P
pozdrawiam :P
Spoko. Nie mówię, że filmy nie mogą mieć wulgaryzmów. Mogą, ale w rozsądnych ilościach albo mniej obraźliwe, np. "kurde mol" zamiast "ku***" i byłby git.
pozdro