PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=560560}

Potrójna granica

Triple Frontier
5,9 33 972
oceny
5,9 10 1 33972
5,7 21
ocen krytyków
Potrójna granica
powrót do forum filmu Potrójna granica

Zachęcony wszędzie obecnymi plakatami na miejskich przystankach postanowiłem obejrzeć Triple Frontier. Nie jest to pozycja wybitna na jaką ją się kieruje. Warto pochwalić skuteczny marketing, ale to tylko i aż tyle.
W samym filmie absurd goni absurd. Akcja filmu to prawie 2h, a spora część fabuły jest mocno okrojona. Na początku filmu widzimy jak w kartelowym posterunku barykadują się bandyci, którzy skutecznie odstrzeliwują kilku przeszkolonych policjantów z grupy operacyjnej. Potem absurdalnie "szef" akcji granatnikiem wysadza większość agresorów, ale oczywiście sporej liczbie "ważniejszych" osób włos z głowy nie spada i można sobie z nimi pogadać. Pogoń za informatorką też dość śmieszna... Już nie mówiąc o tym, że w łatwy sposób wyrywa się antyterroryście... Kreacja i historia bohaterów też jakoś tak licho przedstawiona. Brak jakiejkolwiek retrospekcji z dawnych lat, wspólnych operacji, brak nawiązania.. Postacie nie dają się nawet w jakikolwiek sposób poznać. Cała "główna" operacja ataku na BASTION groźnego szefa kartelu też dość komiczna. Szybki research, jak wyjadą to wchodzimy i nikt nam nawet nie próbuje w tym przeszkodzić... bo nagle wszyscy strażnicy zajęci pierdołami.. Gdzie ich czujność w momencie wyjazdu części sicarios powinna być szczególna. Walki też są mocno drętwe. Wyglądają jak w marnej grze sprzed paru lat na poziomie ekstra łatwym, gdzie przeciwnik w ogóle nie jest zainteresowany intruzem tylko wchodzi w ścianę itp. Rozumiem, że te sceny z wydobywaniem kasy miały ukazać słabość ludzi do pieniędzy, ale też wyszło mocno sztucznie. Biegają jak dzieci za lizakami, bez jakichkolwiek obaw, że ktoś ich w każdej chwili może zaskoczyć.. ah.. zapomniałem, w kilka godzin zrobili dokładne rozeznanie, każdego dokładnie przeliczyli... Już mogli rzucić ujęcia z drona z kamerą termowizyjną, byłoby bardziej realistyczne, a nie obserwacja lornetkami zza krzaków, gdzie mury zasłaniają "fortecę". Dialogi mega drętwe nic nie znaczące. Wyrzucanie kilku toreb by nagle helikopter mógł się wznieść mocno w górę.. Absurdalność sceny, gdzie palą ognisko z pieniędzy po to by zdradzić pozycję wszystkim w koło, przecież źródło światła/ognia w górach to normalka :) Dziwne też, że młodzieńcy z wioski atakują akurat ich za dnia, a nie właśnie pod osłoną nocy, przecież tereny znają jak własną kieszeń, bo są u "siebie" a muszą stawić czoła byłym "zawodowym" komandosom. Postrzelony gość nie zmienia w ogóle opatrunku, nikt nawet się nim nie interesuje. Nie widać u niego większych problemów. Pełno absurdalnych scen.. jak ta kiedy ze zbocza urywa się fragment skały, a reszta jaków i ekipy przechodzi bez najmniejszych problemów. Apogeum absurdu i moment, gdzie można było zrobić ciekawe ujęcia i rozkręcić fabułę, gdy jeden z bohaterów udaje się na zwiad do miasta.. Scena typu "no to idę" i za moment "już jestem". Aha... Oszczędzanie na dniach zdjęciowych? Żeby chociaż ukazać, że kogoś spotyka na miejscu, jakiś dialog cokolwiek... Już nie mówiąc, o tym, że dowiadujemy się, że osoba, która wybiera się na zwiad nie zna języka hiszpańskiego... Ale skutecznie umawia się z gościem na łódce, żeby czekał w konkretnym miejscu o dokładnej porze... Absurd. Myślałem, że będzie to ciekawe kino, sporo akcji, zwrotów, wciągająca historia, napięcie a tu kicha... Goście z kartelowskiego posterunku skuteczniejsi od obrońców "fortecy" wielkiego szefa interesu.. Netflix zostawia sobie furtkę do możliwego nakręcania kolejnych części (wyjazd do Australii informatorki; kartka ze współrzędnymi, gdzie zostawili większość pieniędzy) ale mam nadzieję, że kontynuacja nie nastąpi, chyba, że wezmą sobie do serca wszelkie uwagi i postarają się choć trochę więcej... Podsumowując film do puszczenia dla zabicia czasu. Ładne widoki amazońskiej dżungli, w której to jednak brakuje jakichkolwiek zwierząt (na skałach powinny pojawić się latające sępy - wyczuwając zwłoki).

ocenił(a) film na 6
Sysel

Aleś głupot napisał.
"młodzieńcy z wioski atakują akurat ich za dnia, a nie właśnie pod osłoną nocy" - w nocy jest ciemno
"a reszta jaków" - jakich jaków?
"Scena typu "no to idę" i za moment "już jestem"" - mieli pokazywać 15 minut jak goście śpią?

To tylko kilka losowo wybranych kwiatków.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones