No bez kitu, uwielbiam Charliego i Bena, ale oglądałem ten film dwa razy i generalnie za drugim razem tylko mnie upewnił w przekonaniu, że to film o idiotach. Ogólnie jeśli chodzie o postacie Bena i Charliego to są kompletnie nie autentyczne. Ogarnięty, wydawałoby się mądry dowódca oddziału na widok kilkudziesięciu milionów traci głowę i zaczyna mordować wieśniaków, no bzdura totalna, a później kula w łeb.