Że w domu ("sejfie") zabito kilku mafiozów ale kilku nie bo ich ogłuszono i ręce związano trytkami. W tym jednego postrzelono w nogę (w sumie to nie wiem czemu akurat w nogę) i związano taśmą. Zatem minimum dwóch a może nawet więcej znokautowanych zbirów wciąż żyło.
Zatem.... zatem nasi bohaterowie SPALILI ich świadomie żywcem w tym domu, tak? :D
Po tym jak pojawili się strażnicy i zaczęli do nich strzelać i podpalać budynek.