I dobrze, bo okazało się, że motywy głównych bohaterów i ich droga do zaangażowania się w to całe zamieszanie są nieco bardziej złożone.
W drugiej połowie filmu twórcy postanowili jednak logikę i psychologiczną wiarygodność poświęcić na ołtarzu jakiejś kulawej koncepcji.
Ale w sumie i tak jest nieźle.