Są mocniejsze przykłady na poparcie teorii.
Szczeki - budżet 7mln, zarobił 470mln, zysk 67-krotny.
Gwiezdne wojny - budżet 11mln, zarobił 775mln, zysk 70-krotny (tak naprawdę to jest największy zwycięzca w tej kategorii - wysokobudżetowy film z astronomicznymi zyskami).
Głębokie gardło - budżet 25tyś, zarobił 45mln (tylko USA - całkowite zyski ciężkie do oszacowania), zysk 1800-krotny.
I uwaga...
Paranormal Activity - budżet 15tyś, zarobił 193mln, zysk 12866-krotny!!! - największa możliwa inspiracja dla półamatorów.
Jak widać na powyższych przykładach dobry pomysł zawsze się obroni, a największą maszynką do zarabiania pieniędzy jest właśnie kreatywność.

z czego 2 pierwsze podobnie jak Powrót do... to filmy Spielberga;)

Tylko Szczęki to film Spielberga.
Gwiezdne Wojny to film Lucasa, a Powrót do przyszłości film Zemeckisa. Przypisywanie zasług Spielbergowi w tych tytułach to duże nadużycie.

Obejrzałem wczoraj Powrót do Przyszłości - jak byk stoi, że producentem jest Spielberg ;). Poszukałem w Googlach - Spielberg zawsze bierze udział w kreowaniu wizji filmu.

To, że nie widnieje na Filmweb.pl jako producent nie znaczy, że tak nie było. Filmweb nie jest nieomylny;)

Ale ja akurat bardzo dobrze znam historię powstania Powrotu do przyszłości. Powrót do przyszłości to jest w 100% autorski projekt Roberta Zemeckisa i Boba Galea. Spielberg był producentem Powrotu ponieważ sam był w ten projekt finansowo zaangażowany. No i przede wszystkim Spielberg i Zemeckis to są przyjaciele i razem realizowali sporo projektów (przykładowo 6 lat wcześniej Spielberg wyreżyserował film autorstwa właśnie Zemeckisa i Galea -"1941"). Ich współpraca oczywiście często zahaczała o sferę artystyczną ale w przypadku Powrotu tak nie było. Całą historię stworzyli razem Zemeckis i Gale. Podczas produkcji Spielberg z pewnością niejednokrotnie służył radą ale jednak nie ingerował w wizję twórców. Swoją wiedzę opieram na wypowiedziach Zemeckisa, Galea i Spielberga właśnie.
Podobnie było w przypadku Gwiezdnych Wojen. Spielberg i Lucas to są przyjaciele jeszcze z czasów studenckich. Spielberg był zaangażowany w produkcje Gwiezdnych Wojen podobnie jak później Lucas był zaangażowany w produkcję Indiana Jonesa. Nie zmienia to jednak faktu że Gwiezdne Wojny to dziecko Lucasa. Zawsze chciał zrobić ten film i miał wizję tego projektu w całej jego okazałości. Przypuszczalnie za największą zasługę Spielberga w realizacji Gwiezdnych Wojen możemy uznać to iż to on polecił Lucasowi skorzystanie z usług Johna Williamsa. I znowu, swoją wiedzę opieram na wypowiedziach Lucasa i Spielberga.
Jak widać nie opieram swojej wizji świata na nieomylności filmwebu:) Spielberg to oczywiście wielka postać światowego kina, bez którego nie byłoby one takie same. Mogę się zgodzić że niejednokrotnie miał bardzo duży wpływ na ostateczny kształt produkowanych przez niego filmów. Tak jednak nie był o w tych przypadkach. Oczywiście zgodzić się mogę, że w jakimś stopniu partycypował w sukcesie tych produkcji ale nazywanie ich jego filmami to duże nadużycie.
P.S. Nie wiem dlaczego twierdzisz, że Spielberg nie figuruje jako producent tego filmu na filmwebie. Właśnie sprawdziłem i jak najbardziej jest tam wymieniony.

Tak, też sprawdziłem i istotnie figuruje, dziękuję za sprostowanie.

Widziałem wywiad jakiś czas temu (w tv nie na youtube i ciężko będzie pewnie go znaleźć), program o Spielbergu gdzie właśnie wypowiadali się i Lucas i Zemeckis i wielu innych oczywiście, I padło stwierdzenie, że Spielberga uważa się reżysera wszech czasów (oczywiście każdy może uważać inaczej), ponieważ w każdy projekt, w który wkłada pieniądze angażuje się również produkcyjne, grzebie w scenariuszu itp itd.

Reasumując, czy był reżyserem wcześniej wymienionych czy tylko producentem - prawda jest taka, że tymi 3 filmami zasłużył się w historii boxofficu o których wcześniej było pisane. Co więcej - zwracam uwagę na fakt, że twórcą filmu jest producent - nie reżyser. Reżyser musi mieć wizję zgodną z planami producenckimi. Nawet nagrody za film nie dostaje reżyser, ale właśnie producent.

W dodatkach do kolekcjonerskiego wydania Powrotu do przyszłości (wydane również w Polsce) jest ok. 1,5 godzinny wywiad z Zemeckisem i Galem. Mówią w nim o całej historii tworzenia tego filmu. Mogę więc z pełnym przekonaniem stwierdzić że to jest całkowicie ich dzieło.
Jeszcze łatwiej zdobyć takie informację do Gwiezdnych Wojen. W wydaniu kolekcjonerskim jest cała masa dodatków z których jasno wynika że autorem Gwiezdnych Wojen jest Lucas.
To że w jakimś dokumencie była mowa o sytuacji ogólnej, nie znaczy że możemy to zastosować do tych dwóch filmów.
Z ostatnim akapitem to już w ogóle nie mogę się zgodzić. Chcesz przez to powiedzieć że twórcą "Zawrotu głowy" jest James Katz, "Słodkiego życia" Giuseppe Amato, a "Odysei kosmicznej" Robert Watts? Absurd. Reżyserzy wcale nie muszą mieć wizji zgodnej z planami producenckimi. W przypadku uznanych reżyserów to producent musi wyrazić zgodę na wizje twórcy, czyli reżysera. W przeciwnym przypadku reżyser najczęściej szuka innego producenta. Zresztą w przypadku wielu reżyserów producent jest niejako członkiem ich ekipy. Sam reżyser dobiera sobie producenta aby odciążył go w kwestiach organizacyjnych (pozyskiwanie środków, zawieranie umów, dostarczanie wymaganych materiałów itp). Dodatkowo dobiera sobie jeszcze producenta/ów wykonawczych aby miał się kogo poradzić w kwestiach artystycznych, czy też scedować na nich niektóre ich obszary.
Mogę ewentualnie zbliżyć się do twojej teorii w przypadku Hollywoodzkich masówek. Wielkie studia co roku kupują prawa do dziesiątek opowiadań, powieści, czy też samych filmów. Następnie zlecają komuś napisanie scenariusza i na podobnej zasadzie mogą zlecić komuś reżyserię. Uznani reżyserzy jednak zazwyczaj nie pracują w ten sposób. Co do nagród to również się nie zgodzę. Niekiedy nagrodę za najlepszy film dostaje producent, niekiedy reżyser, a bywały też przypadki gdy nagrodę dostawał autor samej historii. Zresztą nagrody nie są tu żadnym wyznacznikiem (a na pewno nie rządzące się swoimi prawami Oscary). Zresztą Spielberg w obydwu tych produkcjach był producentem wykonawczym, a Oscary jak już to zgarniają producenci.
W przypadku Powrotu do przyszłości i Gwiezdnych wojen to już w ogóle nie ma o czym mówić. Tam odpowiednio Zemeckis i Lucas nie byli tylko reżyserami. To był ich autorski pomysł. Sami lobbowali w celu jego realizacji. Następnie sami napisali scenariusz i sami filmy od początku do końca zrealizowali (w przypadku Zemeckisa z udziałem Galea oczywiście).