Jeżeli to prawda to zazdroszczę :D Chciałbym obejrzeć ten film po raz pierwszy by nie wiedzieć co się za chwilę zdarzy :D
prawda,ja jako dziecko wolałam oglądać Koszmar z Ulicy wiązów,Obcego,Predatora itp xd z bratem ;] ten film pamiętam ale słabo :D
Ja już oglądałem kilka razy , ale obejrzę znowu bo jest tego wart.Nigdy mi się nie znudzi.
kocham ten film, oglądam go za każdym razem jak leci w tv. a piosenka Mr. Sandman - The Chordettes to robi nieziemski klimat pod film
Wiedziałem, że tak będzie.. Nie można obejrzeć tylko jednej części tego filmu. Odpalam PART II :)
Ech! przegapiło mi się - ciekawe jaki lektor był (czy występowało tam sławetne: "o Boziu!")
Swoją drogą, to muszę stwierdzić iż TVP jest mocno porąbane... o 22:25 dawać film, a powtórkę o 2:15. Czy oni tam wszyscy są zdrowi na umyśle? Jeśli ktoś ma nockę, to filmu i tak nie zobaczy. Tak więc po co powtórka? nie można było tego dać następnego dnia, ale w godzinach popołudniowych?
Ciekaw jestem tłumaczeń TVP do kogo jest skierowana ta powtórka...
Mam wrażenie, że to bardziej wypełniacz godziny antenowej a nie powtórka. Wiele razy trafiłem na sytuację gdzie dobry film był puszczany na tvp koło godziny 2 w nocy a DZIEŃ PÓŹNIEJ ten sam film puszczany był w prime time o 20-21.
W TVP lektor jest najlepszy jeżeli chodzi o Powrót do przyszłości, Andrzej Matul. Niestety nie ma "o Boziu" tylko "wielkie nieba".
Aha, no to akurat nie jest to tłumaczenie na którym "się wychowałem" ;)
Dodatkowo właśnie w BTTF2* jest np. "deskolotka", a nie "latająca deska" - może niektóre tłumaczenia nie są odpowiednie, ale osobiście darzę sentymentem właśnie te tłumaczenia (a więc "o Boziu", "deskolotka" itp. )
Niemniej jednak, jakie by tłumaczenie nie było, to zawsze miło mi się ogląda BTTF. ;)
*który nawiasem mówiąc będzie już za tydzień w czwartek.
Każdy ma swoje tłumaczenie :)) Ja tam wolę np. wielkie nieba. I zamiast "jestem Twoim lasem" wolę "Jestem twoim przywidzeniem" :) Obowiązkowo "Jeśli się przyłożysz, zdołasz osiągnąć WSZYSTKO" (wczoraj były "szczyty", ale to i tak lepsze niż "Dla chcącego nic trudnego..." :/) Natomiast wczoraj lektor zrobił nieco głupi błąd czytając najważniejsza datę w całej trylogii (5.11.1955) jako PIĘTNASTY listopada xD Też mnie korci puścić sobie dwójkę, ale niedawno oglądałam, to już poczekam ten tydzień :)
I oczywiście tradycyjnie już chętnych zapraszam do polubienia strony :)) https://www.facebook.com/powrotbttf
Ano tak, latająca deska to była porażka, zastanawiam się czy konkretne kanały przypadkiem nie "rezerwują" niektórych słów, bo innego usprawiedliwienia na tak głupie tłumaczenie to chyba nie ma ;-)
No ja mam u siebie dwie różne wersje (jedna - lektor: Andrzej Matul, druga - lektor: NN)
I odpowiednio tłumaczenia są różne np.
AM: "mleczny, czekoladowy" (nawiązanie do wstrząśnięty, nie mieszany?)
NN: "podaj mi mleko, czekoladowe"
AM: "las popchnął mnie ku tobie (...) jestem twoim lasem"
NN: "moje wyznaczenie przyprowadziło mnie do ciebie (...) twoje wyznaczenie"
btw. też wolę tą wersję: "jestem twoim przywidzeniem" ;)
AM: "to Calvin Clain, świetny chłopak"
NN: "to Calvin Clain, jest boski"
AM: "wtyczka wypadła"
NN: "wielkie nieba"
Swoją drogą, to wydawało mi się, że stacje TV mają swoje gotowe tłumaczenia, a to wygląda tak, jakby oni zawsze to robili na nowo...
A w starej wersji AM było tak:
- Lu, koktail - czekoladowy
-Jennifer jesteśmy sobie wyznaczeni, to znaczy przeznaczeni
-To Calvin Clain, jest boski (Nie pamietam tutaj dokładnie)
-Wielkie nieba
Tak, tłumaczenie robi się na zlecenie konkretnej stacji. Po prostu oni za to płacą i ani myślą się tym dzielić z innym kanałem.
No ja sie wychowałem właśnie na wersji z TVP1 lektor Andrzej Matul, ale jest ALE, to była wersja z lat 90tych, teraz czyta ten sam lektor ale troche inaczej, w starej wersji nie było "deskolotka" tylko "poduszkorolka", ale to takie małe różnice.
Pierwszy raz to widziałem na początku lat 90 tych jak TVP1 pierwszy raz emitował ten film, jeszcze w czarno-białym TV:P na szczęście braciak nagrał wtedy na VHS od tamtej pory zobaczyło sie kilka razy ten klasyk:D
O tak! była jeszcze "poduszkorolka" - jak tak zauważyłem, to było kilka wersji różnych tłumaczeń, czasami zmieniały się tylko słowa, a czasami i całe kwestie (na kompie mam właśnie takie dwie różne wersje tłumaczeń i lektorów) i jak tak teraz widzę (a właściwie słyszałem) to faktycznie Andrzej Matul to >ten< lektor na którym się również wychowałem. ;)
A ogólnie co do BTTF, to... mogę to oglądać właśnie kilka razy i chyba nigdy mi się nie znudzi. :D
Zle sie wyraziłem, ja to widziałem kilkadziesiąt razy:D, wiesz jak człowiek miał 10 lat i nie było tyle filmów co teraz, to taki "Powrót do przyszłości" oglądało sie dosłownie kilka razy w miesiacu albo i w tygodniu jak sie w trans wpadło:D
No te moje tłumaczenia to chyba polsatowskie są, bo w latach 90. oglądałam pierwszy raz, ale to za słabo pamiętam, żeby się skupiać na tłumaczeniach. Dopiero kilka lat później ponownie zapolowałam, tym razem na cała trylogię, w telewizji i zapamiętałam dokładniej. Wyznaczenia zupełnie nie pamiętam. ;-) "Wtyczka wypadła" mnie rozbroiło xD Kiedyś zabrałam się za tłumaczenie pierwszej części sama. Nie doszłam daleko, ale pamiętam, że byłam zdziwiona co tak naprawdę znaczy slacker, bo byłam przyzwyczajona do "ofermy", a tu generalnie bardziej o lenia, obiboka chodzi. Co ciekawe wczoraj było to różnie tłumaczone, w zależności od tego, czy Strickland mówił do Georga czy do Marty'ego ;-)
No ja pamiętam bo miałem nagraną na VHS tamtą wersje i ją katowałem, jakby nie to, to nie ma szans żeby zapamiętać po jednorazowym obejrzeniu, a tym bardziej że smark wtedy byłem:)
Ja jednak polecam obejrzeć ten film z napisami i tłumaczeniem niejakiego Gurala. One są chyba najbardziej wiarygodne co do oryginalnej, angielskiej wersji. Różnice to m.in. (w nawiasie tłumaczenie lektorów, wzięte z poprzednich postów):
- Lou, daj mi mIeko. Czekoladowe. (Lu, koktail - czekoladowy)
- Przeciążenie poręczyło mnie z tobą. (las popchnął mnie ku tobie)
- Jestem twoim przeciążeniem. To znaczy twoim przeznaczeniem. (Jennifer jesteśmy sobie wyznaczeni, to znaczy przeznaczeni)
- To CaIvin KIein. Mój Boże, jest wspaniały. (To Calvin Clain, świetny chłopak)
- Wielki Scocie (Wtyczka wypadła)
Chcecie wiedzieć co Marty i reszta mówią? Wyłączcie lektora :)