ojej, żałuję, że nie udało mi się oglądnąć całej trylogii przed 21.10.2015...:) po pierwszej części jestem bardzo pozytywnie nastawiony do kolejnych - patrząc po ocenach, pewnie utrzymują poziom. Świetny klimat, ta Ameryka lat 80. jest niepodrabialna. Wszystkie te obrazy, sceny, dodatkowo podkreślone choćby tym utworem: https://www.youtube.com/watch?v=teIjLbHOvZE robią doskonałą robotę. Świetne role Lloyda jako dra Browna i Foxa jako Marty'ego - szczerze mówiąc, chyba też bym się zakochał na miejscu Lorraine;)
Warto obejrzeć, naprawdę!
aaa, no i zapomniałem napisać o jednej z ulubionych scen - bodajże pierwsza, na samym początku filmu, w mieszkaniu/pracowni doktora, słynna zabawa ze wzmacniaczami, gitarą itp:)
Jeśli masz ochotę - zapraszam do polubienia :) https://www.facebook.com/powrotbttf/
Skoro lubisz klimat Ameryki lat 80-tych, to koniecznie sprawdź Straceni Chłopcy.