Jeżeli ktokolwiek będzie miał jeszcze wątpliwości co do talentu,, młodego"Stuhra, to polecam obejrzeć ten film
A toś się chamski lewusie zagotował, z ciebie to takie lempart-ciątko pospolite i jeszcze pewnie niebinarne
Talent to może M.S. pewnie i ma, ale ten film na pewno jego nie pokazuje. A i na pewno nie podszedł starannie do grania w tym filmie. Inaczej by się trochę odchudził jak wiedział, że będzie miał do zagrania tyle biegania półnago. A nawet jakby nie mógł się odchudzić to przynajmniej by się postarali założyć mu jakieś podkoszulki, żeby ukryć wyćwiczoną muskulaturę i chociaż wizualnie upodobnić do kogoś chorego na zaawansowaną chorobę alkoholową.
A tak to jest bardziej chałturka zrobiona pomiędzy kręceniem spotów reklamowych.
Na szczęście wątpliwości co do niego nie mieli znakomici reżyserzy (i teatralni i filmowi) od lat powierzający mu role w swoich spektaklach/filmach.
Stuhr, niestety, poległ. Piszę to jako jego zagorzała wielbicielka. Typowy miscast (oczywiście nic nie przebije pomyłki jaką była jego rola w Pokłosiu czy Szadzi). Wytrzymałam do połowy.
Zrobili ze Stuhra jakiegoś Janusza tamtych czasów. Dziennikarz radiowy to był elitarny zawód, nigdzie nie musiał wyjeżdżać, żeby żyć na wysokiej stopie.
Ale wysyp raka w komentarzach. To tak jakby niektórym czytajac nazwisko STUHR od razu ujawnia sie choroba psychiczna. Aktor to aktor, ocenia się grę aktorską, która jest fenomenalna, a nie poglady. Komentujący temat brzucha chyba alkoholika nie widzieli w cugu na żywo. Kur... Gdzie ja zyje jprd
Dobrze gra pijanych żuli to napewno może pomogło mu tym doświadczenie życiowe i przeżycia jakich doznał w niejeden weekend raczej stawiał bym na to
Ja nigdy nie miałem wątpliwości że jest to aktor z topu najlepszych.Świetnie tu zagrał można powiedzieć podwójną role.Wspaniałego ojca,a zarazem,Alkoholika-tyrana rodziny.Można porównać do genialnej gry aktorskiej,Więckiewicza w filmie pt.Pod mocnym aniołem,który również genialnie się tam spisał w podobnej roli.Ogólnie film ten jest świetny.Jeden z lepszych polskich ostatnich lat.Docenią go przede wszystkim starsi widzowie,którzy wychowywali się w tamtych czasach.
A co to ma za znaczenia?Po to tylko żeby wrzucić coś o jego ojcu piszesz takie bzdury???debilny komentarz
Możesz przypomnieć w jakich oscarowych filmach zagrał? Jacy wielcy reżyserzy z Hollywood się o niego zabijają? Nazywanie Stuhra dobrym aktorem to tak jak nazywanie Jakuba Rzeźniczaka dobrym piłkarzem. Ot wyróżnica się na lokalnym podwórku ale jest za słaby aby zagrać w poważnej lidze.
Ty tak serio re bzdury piszesz.Od kiedy trzeba być aktorem w Hollywood żeby być wybitnym??? Nawet nie masz pojęcia w jak wielu krajach na świecie są wybitni aktorzy którzy nigdy nie grali w Hollywood,na!nawet i tym nie marzą
Od zawsze trzeba, to nie sa wybitni aktorzy tylko wybitni aktorzy wlasnego podworka. Wymień mi chociaż 1 wybitnego aktora spoza hollywood.
Chociażby FRANÇOIS CLUZET,ALBRECHT SCHUCH
i wielu wielu innych.Jakaś obsesja na punkcie Hollywood czy co?Poza tym zrobienie kariery w Hollywood nie świadczy o byciu ,, wybitnym "aktorem,zapytaj Chrisa Hemswortha...i nie nie trzeba zrobić kariery w Hollywood żeby być wybitnym.Do tego potrzebny jest talent a nie kariera w Hollywood
A co do Chrisa, niech twoi francois czy albrecht zrobią taką formę fizyczną a potem się wypowiedz. Kompletnie nie rozumiesz na czym polega praca aktora, więc pomijając wiele wątków skupię się na 1: praca aktora polega się na wcielaniu w rolę. Chris Hemsworth gra Thora i jest w tej roli idealny, absolutnie nikt nie sądzi że ktokolwiek na świecie mógłby to zagrać lepiej. Jeśli weźmiemy najlepsze role twoich gwiazd to na ich miejsce można wymienić z 50 aktorów którzy zagraliby to lepiej: choćby Marlon Brando, Dustin Hoffman, Robert De Niro, Al Pacino i wielu innych. Ale nikt nie zagra lepiej od Chrisa Thora. Więc krótko mówiąc w swoim fachu którym jest wcielanie się w daną postać jest po prostu najlepszy na świecie.
Kończę tą dyskusję bo jest dosyć nijaka,tym bardziej z twoją chorą obsesja na punkcie Hollywood.Jeżeli uważasz że ci aktorzy mają po jednej udanej roli-to jak widać nie masz pojęcia o czym mówisz i nie oglądałeś żadnego filmu z nimi...Co do Chemswortha, jeżeli dla Ciebie jakimkolwiek wyznacznikiem,,wybitności jest jego forma fizyczna...to chyba mocno mylisz już całkiem pojęcia.Jamie Dorna w ,,50twarzy Greya"też świetnie wyglądał ,czy to znaczy że zagrał wybitnie???Chris Chemsworth nie ma -oprócz wygląd-żadnego talentu.A to że nikt nie wyobraża sobie nikogo innego jako Thora według Ciebie,to już w ogóle wisienka na torcie głupoty