Grupa nastolatków wynajmuje posiadłość na prowincji w celu urządzenia tam szalonej imprezy. Po dotarciu na miejsce zastają domostwo zniszczone i nieremontowane od lat, ponadto dowiadują się, że według miejscowej legendy zamieszkiwał tam niegdyś szaleniec nazywany przez miejscowych "Family Man"(Domator) (Ron Smerczak). Ponoć wymordował on całą swoją rodzinę, zaś ich ciał nigdy nie udało się odnaleźć. Młodzież jednak musi się wyszaleć i opowiastki miejscowych wieśniaków traktują z przymrużeniem oka. Impreza rozpoczyna się i wszyscy się świetnie bawią, przynajmniej do czasu...