PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726770}

Powrót

The Daughter
6,7 5 253
oceny
6,7 10 1 5253
7,0 8
ocen krytyków
Powrót
powrót do forum filmu Powrót

Zastanawia mnie czy oglądając "The Daughter" chcieliście, żeby Christian dopiął swego i powiedział Oliverowi jak sprawy się mają. Czyli po prostu czy byliście za tym by prawda ujrzała światło dzienne czy też może - kierując się maksymą, że skoro wszystko dobrze się układa, to po co to psuć - byliście za pozostawieniem statusu quo?
Nie wiem czemu, ale intuicja podpowiada mi, że generalnie kobiety były za tym by pozostało tak jak jest a panowie - wręcz przeciwnie.
Ja oczywiście kibicowałem Christianowi i cieszę się, iż Oliver dowiedział się na czym stoi.

ocenił(a) film na 8
Pankers

Nawet jeśli przez tą "prawdę", notabene wyjawioną z najnizszych pobudek, dziecko będzie miało złamane życie?

ocenił(a) film na 7
milagros1

Dlaczego słowo "prawda" ujęłaś w swej wypowiedzi w cudzysłów? Dlatego, że przytaczałaś me słowa czy z ironii? Bo jeśli z tego drugiego powodu, to zupełnie tego nie rozumiem - toć to była najprawdziwsza Prawda.
Co dla Ciebie znaczy "z najniższych pobudek"? Bycie szczerym względem najlepszego kumpla uważasz za niskie pobudki? Chęć, by przyjaciel dowiedział się, że jego żona nie do końca jest taka święta uważasz za niskie pobudki? Bo dla mnie to bynajmniej niskie pobudki. Ja bym postąpił dokładnie tak samo jak Christian bez względu na to w jakiej sytuacji życiowej aktualnie bym się znajdował.
Podejrzewam, że Twa interpretacja jest jednak taka, że skoro Christianowi sypał się związek a Oliver miał tak wspaniałą rodzinę, to ten pierwszy z zazdrości uświadomił tego drugiego. I to zapewne są dla Ciebie owe "niskie pobudki".
Myślę, że zdecydowana większość facetów powiedziałaby o czymś takim swoim kumplom czy przyjaciołom. Dla faceta to coś absolutnie normalnego, wręcz obowiązek. I nie mieszałbym do tego żadnych dodatkowych okoliczności.
Natomiast zupełnie osobną kwestią jest to, że Christian (ani nikt inny) nie mógł przewidzieć tego jakie będą konsekwencje wyjawienia prawdy (która de facto powinna być wyjawiona Oliverowi od samego początku przez Charlotte) czyli tego, że dziecko będzie miało złamane życie. Nie odpowiem Ci zatem na Twoje pytanie, bo to byłoby zwykłe teoretyzowanie, gdybanie.
Oliver oraz Hedvig po prostu zasługiwali na to, by znać prawdę. A jeśli już ktoś jest winny całej sytuacji, to, w moich oczach, jest to Charlotte. Decydując się na zatajenie prawdy, sama, wg mnie, kierowała się niskimi (bo egoistycznymi) pobudkami. Była na lodzie oraz z dzieckiem w drodze, kiedy to na horyzoncie pojawił się Oliver. Uważam, że go wykorzystała, nie mówiąc mu prawdy, bo wówczas zależało jej tylko na tym by nie zostać samą.
PS Czyli rozumiem, że Ty w trakcie seansu nie kibicowałaś Christianowi i nie chciałaś by prawda wychodziła na jaw, tak?
PPS Nie chcę, by wpis, który właśnie kończę stał się przyczynkiem do dalszej dyskusji na temat moralnego aspektu zachowania Christiana. Założyłem ten temat bo zwyczajnie ciekawi mnie jak kobiety a jak mężczyźni zapatrują się na pytanie postawione przeze mnie w pierwszej wypowiedzi w tym temacie. Jeśli jednak zdecydujesz się ciągnąć tę dyskusję, to ja raczej z góry dziękuję i rezygnuję. A jeśli odpowiem, to - z racji natłoku obowiązków - nieprędko.
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
Pankers

Rzeczywiście, nie ma co ciągnąć dalej dyskusji. Życzę "szczęścia" ;)

ocenił(a) film na 7
milagros1

To, że nie chcę toczyć z Tobą zażartej dyskusji, sporów nie oznacza, że nie chcę poznać Twego stanowiska w omawianej sprawie.
Ale, sądząc po Twym powyższym wpisie, najwidoczniej uznałaś, żem - z racji mego stanowiska, poglądów - w ogóle niegodny poważnego traktowania.
Ja odniosłem się rzeczowo i bez uszczypliwości do Twej wątpliwości odnośnie mojego punktu widzenia oraz do Ciebie jako jednostki.
Dodam, że, uważam, iż zastosowana przez Ciebie retoryka polegająca na arbitralnym ucięciu dialogu na zasadzie "ja wiem lepiej a ty się w ogóle nie znasz; nie gadam z tobą" jest domeną dzieci w wieku przedszkolnym.

ocenił(a) film na 8
Pankers

Cytat :"Jeśli jednak zdecydujesz się ciągnąć tę dyskusję, to ja raczej z góry dziękuję i rezygnuję." Wpadłeś we własne sidła, Christianie sprawiedliwy ;)

ocenił(a) film na 7
milagros1

Nie sądzę, Charlotto nieszczera.
Nim wypowiedziałem przytoczone przez Ciebie słowa (w których wyraz "raczej" nie został użyty przypadkowo), zadałem Ci pytania. Gdyby mą intencją było całkowite zakończenie ów polemiki, nie robiłbym tego.
A oto kolejny cytat ze mnie - wyjaśnienie, rozwinięcie zacytowanych przez Ciebie słów: "To, że nie chcę toczyć z Tobą zażartej dyskusji, sporów nie oznacza, że nie chcę poznać Twego stanowiska w omawianej sprawie".

ocenił(a) film na 6
Pankers

Co do wcześniejszego wątku faktycznie wpadłeś we własne sidła i z każdym wpisem coraz bardziej się pogrążałeś.A wracając do meritum,razi mnie już samo sformułowanie pytania,bo akurat słowo ,,kibicowałeś,, jakoś wyjątkowo mnie tu drażni.Poza tym stwierdzenie,cytuje ,,Myślę, że zdecydowana większość facetów powiedziałaby o czymś takim swoim kumplom czy przyjaciołom. Dla faceta to coś absolutnie normalnego, wręcz obowiązek.,, to odważna teza, ja bym nie powiedział,pomijając już fakt w jaki sposób i jakich okolicznościach zrobił to tak zwany ,,przyjaciel,,.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones