PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726770}

Powrót

The Daughter
6,7 5 253
oceny
6,7 10 1 5253
7,0 8
ocen krytyków
Powrót
powrót do forum filmu Powrót

Zrobił na mnie wstrząsające wrażenie i jednocześnie skłonił do dwóch refleksji. 1. Trzej na czterech mężczyzn ( nie liczę w ogóle chłopaka Hedvig - młodziutki, ale pasuje do trzech pozostałych wizerunków męskich) kieruje się w życiu swoimi ambicjami, egoizmem, wolą zaspokajania swej indywidualnej potrzeby szczęścia. Pierwszy czyni coś złego ( niejasne jest dla mnie , czy żona była chora psychicznie, czy cierpiała z powodu postępków męża i to doprowadziło do samobójstwa), syn ma poczucie przegranego życia ( na własne życzenie?) i ciągnie za sobą przyjaciela - skoro ja nie mogę być szczęśliwy, to dlaczego miałby być nim Oliwier?; wreszcie Oliwier zraniony w swej męskiej dumie nie słucha w ogóle żony, tego jak przedstawia sytuację z przeszłości - nie daje czasu na refleksję ani sobie , ani rodzinie, lecz bezwzględnie, bezdusznie odrzuca Bogu ducha winną córkę. Broni się tylko postać dziadka, który pogodził się z przeszłością dla .. przyszłości i szczęścia własnej rodziny. 2. Powracają wielokrotnie słowa :Przepraszam, przykro mi! Gdyby tak ktoś mógł policzyć , ile razy i ile postaci to powtarza! Nie dzieje sie to przecież przypadkiem - jakby reżyser i autor scenariusza pragnął pokazać, jakże często powtarzamy te słowa, aby oczyścić sie, z tego , co uczyniliśmy komuś, jak łatwo... Czasu oczywiście nie można cofnąć, ale może trochę refleksji, próba zadośćuczynienia. A tu nie - jeden lekki prysznic i ma być czysty/ czysta.
Zaraz po obejrzeniu filmu sprawdziłam , czy twórca jest kobietą, czy mężczyzną. Miałam wrażenie ( i mam), że to kobiecy punkt widzenia - a tu facet, bardzo młody, ale jednak mężczyzna - z kobiecą wrażliwością.
To przyszło mi do głowy dziś świeżo po seansie. Ciekawa jestem, czy ktoś ma podobne myśli ( czy też ktoś rzuci sie na mnie).

ocenił(a) film na 7
paszczak57

Hej, tak w ciemno bez zdjęcia to raczej nikt się na Ciebie nie rzuci;) - żarcik:) sorry ale nie mogłem się powstrzymać:)
A teraz do rzeczy, z tym "przepraszam przykro mi" masz trochę racji. Co prawda w filmie to nie pada ale jest kupa ludzi która idzie w tym dalej i mówi wręcz "przecież powiedziałem przepraszam" co wiadomo ile ma wspólnego ze szczerymi przeprosinami.
Zgadzam się, że ten wątek w którym Oliwier odtrąca bogu ducha winną córkę jest kretyński kto normalny tak robi - nikt, tylko kretyn. A co do dziadka to w czasie seansu miałem inny pomysł, zabawnie by było gdyby okazało się, że Oliwier też nie jest jego biologicznym synem:)
Ja jednak nie nazwałbym tego filmu antymęskim.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Pawlito_46

Oliwier nie odtrąca córki. Odtrąca córkę jego żony - dla Oliwiera to nie córka a dziecko, które wychowywał.

Janekkowalski2011

Jesteś bardzo przywiązany do biologicznego punktu widzenia - i masz prawo. Geny ( nawet jeśli ich nie wyczuwam w trakcie wychowywania?) są najważniejsze? Biologicznie tak - w końcu jesteśmy zwierzętami. A jednak społecznie, kulturowo, emocjonalnie nie liczy się to, co"włożyliśmy" w wychowywanego człowieka??? Nie kocha się człowieka tylko własne geny??? No i mamy - być może - męski punkt widzenia. Zwierzę może zagryźć potomstwo innego samca, dla zachowania swoich genów i ich dominacji - ale jesteś przekonany, że człowiek jest na tym etapie ewolucji? Ja po prostu myślę i czuję inaczej.

ocenił(a) film na 8
paszczak57

Antymęski? Zadziwia mnie Twoja interpretacja.. W mojej ocenie wszystkie godne jakiejkolwiek pochwały zachowania nastąpiły w tym obrazie po stronie mężczyzn. To co prezentują bohaterki przyprawiło mnie o najgorsze emocje, aż mi przykro że musiałam tak spieprzyć sobie nastrój patrząc na głupotę kobiet.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones