Moim zdaniem w tej części dziewczyna Bonda (Tatiana Romanowna) należy do najmniej atrakcyjnych z wszystkich filmów z Jamesem.
A mnie się bardzo podoba. Zresztą o ile dobrze pamiętam ona była wtedy Miss świata.
Ja uważam, że jest najatrakcyjniejsza ze wszystkich dziewczyn Bonda z lat 1962-2002, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje.....
To jest najładniejsza dziewczyna Bonda...Jak ktoś preferuje urodę cukierkowatych, ulizanych laleczek typu pannna Berry (najgorsza dziewczyna Bonda wszechczasów) to jego sprawa ale niech takich bezeceństw na forum publicznym nie pisze:)
Co do urody Tanii nie mam zastrzeżeń, niewątpliwie jest jedną z ładniejszych dziewczyn Bonda. Drażni tylko jej toporny "pseudorosyjski" akcent, który można usłyszeć w oryginalnej wersji językowej, ale to już jest raczej wina reżysera :)
Pozdrawiam!