Naprawdę próbowałem oglądać, ale wytrzymałem do garbatej Paris Hilton i tańczących Persów. Próbowałem się zmusić do obejrzenia tego gówna drugi raz, ale po prostu nie mogłem. Wyłączyłem ze startu w tym samym momencie w którym skończyłem oglądać. Żenująco niski poziom "humoru" nastawiony na najniższe instynkty odbiorców. 1/10.
na tym polega istota tego typu produkcji, oglądając należy częściowo wyłączyć pewne partie mózgu odpowiedzialne za nieco wyższe hierarchicznie procesy. jeśli ktoś nie umie, to widzi tylko żenadę i głupotę. prawda, film jest miejscami cienki jak barszcz i nietrafiony, ale w większości gagi są dobre i bardzo mocne. w dodatku dobre jest to że parodia dotyczy wydumanych do granic możliwości 300, mało treści dużo formy aż prosiło się o parodię ale taką po której zostają tylko trupy
Rozumiem, że są filmy nastawione na to, żeby od czasu do czasu wyłączyć mózg (sam czasem oglądam takie filmy w wolnych chwilach od tych ambitniejszych), ale tutaj nie wytrzymałem. Humor jest poniżej wszelkiego poziomu. Już nawet Strasburger jest zabawniejszy.
Zgadzam się z Tobą, szkopuł w tym, że film ma poważne pęknięcia rytmiczne. Pozdrawiam.
1 daje, gdy film mnie drażni. To niewątpliwie jest jeden z najgorszych filmów w życiu. moja ocena 1,01
Shit jakich mało - dałem dodatkowy punkt za spartan uzupełniających izotonikiem płyny :D
Naprawdę nie wiem, jak ta produkcja mogła zyskać taką średnią...martwi mnie to, że coraz częściej ludziom podobają się takie płytkie i obrzydliwe filmy.
Też się dziwię. Nawet pierwsze filmy z serii Straszny film są śmieszniejsze i po prostu fabularnie ciekawsze. Nie mówiąc już o niektórych pastiszach z Leslim Nielsenem, Charlim Sheenem i Lloydem Bridgesem. Tutaj jest po prostu kupa w pełnym słowa znaczeniu. Jakiś czas temu oglądałem Norbita i też nie jest to jakaś wybitna komedia ale rechotałem się jak głupi. Ponadto jak leciał wczoraj na Pulsie razu się nie zaśmiałem, natomiast na TVP2 akurat leciał 4 wesela i pogrzeb i na pierwszej scenie z pierścionkami od razu się śmiałem na głos.
To po prostu naprawdę głupi film.