Szkoda czasu, pieniędzy na bilet, a rozrywka i tak żadna. To doskonały dowód na to, że dogrywanie sequeli powinno być zabronione. Nudna fabuła, w której talent komedioy Bena Stilera nic nie może zdziałać. Zabawne jest jedynie topienie psa w toalecie, bo rodzice hippisi... e, zorientowałam się dopiero wtedy, gdy usłyszałam T Rex w tle.
A, i jeszcze jedno jest nawet komiczne: zażenowana Barbra Streisand, gdy mówi o seksie - zawód wykonywany w filmie: terapeutka seksu.